– Człowiek staje na zakręcie cywilizacyjnym, pyta i szuka czytelnych znaków, które pokazałyby mu drogę przekraczania samego siebie – podkreślał duchowny. Prof. Adam Myjak, rzeźbiarz z Akademii Sztuk Pięknych przekonywał, że sztuka jest siostrą wiary, podobnie niepokoi i dręczy. Dzięki sztuce nasz świat przestaje być klatką przyziemnych wartości. Profesor sztuk muzycznych, Ryszard Zimak przekonywał, że muzyka jest jak modlitwa. Ks. prof. Marek Starowieyski podkreślał rolę literatury chrześcijańskiej w kulturze.
– Literatura dochodzi do wnętrza człowieka, nawet tam, gdzie nie dochodzi psychoterapia – mówił. Ubolewał, że katolickie wydawnictwa stały się biznesem, w którym o książce nie decyduje jej wartość artystyczna, ale szansa na duży zysk. – Ukazuje się bardzo dużo dobrych książek, które nie mają recenzji w mediach. Kościół przestał być mecenasem literatury – zaznaczał prof. Starowieyski.
Pozytywnie o relacji wiary ze sztuką mówił filmowiec, Łukasz Maciejewski, podkreślając, że film jest obecnie jedyną dziedziną sztuki, w której rozkwitają tematy religijne, bo kino jest duchowe z natury.
Dyskusję panelową poprowadził o. Marek Kotyński CSsR.
Monika Florek-Mostowska |