26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Gdzie szukasz Jezusa?

Ocena: 0
866

Życie każdego człowieka przypomina wędrówkę.

fot. archiwum

Jakimś szczególnym obrazem takiej ludzkiej drogi są uczniowie z dzisiejszej ewangelii. I my, tak samo jak oni, dokądś w życiu zmierzamy, mamy jakiś cel, nadzieje, marzenia, plany. W ich drodze jednak czegoś brakowało. Rozczarowanie, smutek, zwątpienie zdominowały radość wędrowania. Jak mówi Ewangelista, „ich oczy były niejako na uwięzi”, a dalej dodaje: „zatrzymali się smutni”. Czy nie jest to często odbicie naszego życia? I my, przygnieceni szarością dnia codziennego, ciągłymi informacjami o wojnach, konfliktach, chorobach, kolejnych ograniczeniach i zakazach, zaczynamy bardziej zauważać to, co nam doskwiera, niż żyć tym fundamentalnym pragnieniem przejścia przez życie spełnionym i szczęśliwym. To takie dziwne, a jednak prawdziwe. I choć dostrzegamy pewien absurd takiego życia, to za słowami Kleofasa ciągle powtarzamy: „Ty chyba jesteś jedynym (…), który nie wie, co się stało”. Ale spotkanie i odkrycie Jezusa sprawia, że uczniowie z całych sił wracają do apostołów zgromadzonych w Jerozolimie, by podzielić się osobistym doświadczeniem, a ostatecznie by powiedzieć, że odkryli Go „przy łamaniu chleba”. Czy nie jest to dla nas wskazówka, by odkrywać Jezusa i dawać o Nim świadectwo podczas przeżywanej systematycznie niedzielnej Mszy Świętej?

Tym szczególnym miejscem i w jakimś sensie przystanią i wytchnieniem na naszej codziennej drodze życia jest Msza Święta. Zawsze, gdy w niej uczestniczymy, ten sam Jezus co w dzisiejszej ewangelii przyłącza się do nas, wchodzi w nasze życie, wyjaśnia nam Pisma, bierze chleb, odmawia błogosławieństwo, łamie go i nam daje. W tym znaczeniu warto jeszcze raz odnowić w sobie pragnienie i miłość do Jezusa Eucharystycznego. Ponownie odkryć wartość coniedzielnej Mszy Świętej, przeżywając ją we wspólnocie, przyjmując żywego Jezusa do swojego serca. Sens wędrowania można odkryć jedynie z Nim, nie tylko zobaczyć cel tej wędrówki, ale również docenić potknięcia i trudności.

Jezus przychodzi do zlęknionych uczniów, mówiąc: „Pokój wam”. Upraszczając trochę, można powiedzieć, że słowa Jezusa są streszczeniem tego, co ogólnie jesteśmy skłonni nazwać Bogiem i Jego działaniem. Bóg zawsze wnosi w nasze życie pokój, nadzieję, miłość, spełnienie, zabiera lęki i trudy. Właśnie to czyni Jezus, gdy przychodzi do uczniów. Ukazuje im nowy wymiar życia – życia w pełni i prawdzie!

Jezus po pełnym uniesienia zachwycie uczniów pyta: „Macie tu coś do jedzenia?”. Jakby chciał im powiedzieć, że życie w prawdzie to życie w czynie. Nie w słowach, deklaracjach, obietnicach, ale że życie musi być zakorzenione w czynach. Nie potrzeba wielkich gestów i czynów odwracających bieg historii. Trzeba uświęcać codzienność, jej nadawać znaki Bożej obecności. Tak, by i do każdego z nas Jezus powiedział: „Wy jesteście świadkami tego”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter