Gdy Józef i Maryja wypełniali w świątyni przepisy Prawa, spotkali Bożych wysłańców – Symeona i Annę.
fot. s. Amata J. Nowaszewska, S?wie?ta Rodzina s. Caritas MikoszankaO tym, jak ważne musiało być dla nich to spotkanie w pierwszych tygodniach bycia rodzicami Boga, który stał się Dzieckiem, mówi dyrektor Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, ks. Krzysztof Wons, w komentarzu na Niedzielę Świętej Rodziny 31 grudnia.
1. Wyczekiwał pociechy Izraela
Symeon potrafił dostrzec wielkie powołanie Dziecka, którego narodziny rozpoczęły nową erę w historii świata. Wielu będzie Mu się sprzeciwiać, jednak cała ludzkość będzie musiała się z Nim liczyć. Wieczne szczęście lub wieczne nieszczęście każdego człowieka zależeć będzie od przyjęcia lub odrzucenia tego Dziecka, które Symeon tulił w ramionach.
Jaka jest moja więź z Jezusem?
2. Sławiła Boga
Postawa służby i modlitwy Anny trwała nieustannie ponad 60 lat! Taki okres przebywania w bliskości Boga uwrażliwia na Jego przychodzenie. Nie było jej trudno usłyszeć głos Ducha Świętego i uwierzyć, że oczekiwanym Mesjaszem jest Dziecko urodzone w skromnej rodzinie. Człowiek, który całkowicie zdaje się na Boga, szybko pojmuje Jego zamysły, nawet gdy jest zaskakiwany Jego nieprawdopodobnymi pomysłami.
Jaka jest moja ufność wobec Boga?
3. A Twoją duszę miecz przeniknie
Matka chłopca zostaje włączona w dramat, jaki jej Syn wprowadzi na świat swoją obecnością i nauką. Jej duszę przeniknie miecz bólu i podziału. Jednak Ona, Matka pięknej miłości, ufnie zdaje się na Boga i poświęca Mu najdroższą dla Niej osobę. Nie zatrzymuje Dziecka dla siebie, bo pragnie, by wobec Niego spełnił się zamysł Boży.
Uczmy się takiej pięknej miłości, zwłaszcza wobec naszych bliskich!