29 kwietnia
poniedziałek
Rity, Katarzyny, Boguslawa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Floriańska 3: Idą zmiany

Ocena: 0
2727
Zmiany w OFE, partia Jarosława Gowina, lustracja prof. Chrisa Cieszewskiego oraz sytuacja na Ukrainie i śmierć Nelsona Mandeli to tematy poruszone 7 grudnia w Salonie Dziennikarskim. Dyskutowali reżyser Arkadiusz Gołębiewski, Łukasz Warzecha („Fakt”), Piotr Zaremba (wPolityce.pl) oraz ks. Henryk Zieliński („Idziemy”). Audycję prowadził Jacek Karnowski („wSieci”).


OFE: BRAK ALTERNATYWY

Łukasz Warzecha



Zatwierdzenie przez Sejm zmian w OFE nie ma nic wspólnego z merytorycznym zastanowieniem się, jak powinien wyglądać w Polsce system emerytalny. Nie ma też nic wspólnego z przyzwoitym trybem procedowania. Szczególnie bezczelne były wypowiedzi Donalda Tuska, który tłumaczył, że wszystko stało się lege artis, nie ma żadnego problemu i on nie rozumie, czemu opozycja protestuje. Tymczasem praktycznie cała ustawa, wprowadzająca zupełnie nowy system, została zgłoszona jako poprawka. Prawnie to możliwe, natomiast jest to daleko posunięta bezczelność.

Faktem jest, że praktycznie wszyscy krytykowali OFE. I słusznie. Nieszczęście tej sytuacji polega na tym, że motywacje rządu Donalda Tuska są bardzo krótkoterminowe, a decyzja została podjęta wbrew opinii wielu środowisk. Sprzeciwiały się: z jednej strony w jakiejś części opozycja (choć jednocześnie jest krytyczna wobec OFE), z drugiej strony niezależni ekonomiści, z trzeciej – organizacje pracodawców (np. bardzo mocna krytyka ze strony Business Centre Club, wielokrotnie wyrażana w ich oficjalnych oświadczeniach), Leszek Balcerowicz, Jerzy Buzek… Tych środowisk jest mnóstwo.

Nieszczęście polega na tym, że utrzymanie systemu Otwartych Funduszy Emerytalnych też niczego by nie rozwiązywało. Tutaj trzeba myśleć nad kompletnie nowym rozwiązaniem. Tylko w tej chwili nie ma na to warunków politycznych ani społecznych. Pytanie, jaki system pasuje do Polski? Jedyne alternatywne propozycje, które można by uznać za poważne, to te wysuwane z kręgu Republikanów – emerytura obywatelska plus dowolność, jeśli chodzi o gromadzenie pieniędzy na własne życzenie.

Bardzo mi brakuje dyskusji nad alternatywą. System emerytury obywatelskiej może się wydawać bardzo drastyczny. Ale jeżeli weźmiemy pod uwagę naszą demografię, to być może jest to jedyne rozwiązanie, na które trzeba się będzie z czasem zgodzić. Tylko lepiej zrobić to wcześniej niż w ostatniej chwili.


PARTIA GOWINA

Piotr Zaremba



Uważam, że Polska Razem to ciekawa w sensie intelektualnym oferta, bo jest rzeczywiście alternatywna wobec wszystkich istniejących obecnie ośrodków. I w tym sensie nie jest sztuczna. Nie jest wymyślona. Natomiast mam wątpliwości, czy taka balcerowiczowska prawica ma w sensie społeczno-gospodarczym duże szanse na powodzenie i popularność. Do końca nie jestem entuzjastą tego typu poglądów. Sympatyzuję z Jarosławem Gowinem w sferze światopoglądowej i obyczajowej – zresztą głównie z tym on się kojarzy.

Nie przekreślałbym jednak tej inicjatywy. Uważam, że jeśli miałaby powyżej 5 proc., a już wybory europejskie będą pierwszym testem, to ma szansę być składnikiem czegoś sensownego. Jarosław Kaczyński, który zrezygnował trochę z ofensywy w kierunku centrowym, miałby partnera. Bo Gowin ma ewidentnie ochotę jego ewentualnie wesprzeć, gdyż jest skonfliktowany w oczywisty sposób z Tuskiem. To nieprawda, że partia Gowina jest protezą przygotowaną przez Platformę na ciężkie czasy. Natomiast mam wątpliwości, czy to się uda. Intuicyjnie czuję, że to może nie być oferta na 5 proc.

Gdyby jednak stało się tak, że Gowin podzielił elektorat PO, to byłaby to realizacja marzeń Jarosława Kaczyńskiego z 2005-2006 roku: podzielić Platformę i rządzić w koalicji z jej częścią. Był to pomysł, który się nigdy nie ziścił. Ale z kolei może być też tak, że parę procent odbierze Gowin PiS-owi i to nie będzie pomnażało możliwości rządzenia, a nawet mogą to być zmarnowane głosy, jeśli Gowin nie dostanie 5 proc.


AUTORYTET PRZENIESIONY

ks. Henryk Zieliński



Sprawa prof. Cieszewskiego pokazuje, w jaki sposób lustracja jest instrumentalizowana. Pokazuje też, jakim błędem było to, że zabrakło powszechnej lustracji i różne sprawy będą ujawniane w miarę potrzeb, obojętnie po której stronie. To bardzo źle wpływa na kapitał zaufania społecznego w naszym kraju.

Sytuacja ta pokazuje też nasze kompleksy. Nagminnie stosuje się u nas tzw. autorytet przeniesiony. Nie rozróżnia się między autorytetem moralnym (do którego jest potrzebna nieskazitelność moralna) a autorytetem naukowym, merytorycznym. Czy ktoś, kto się np. rozwiódł i nie jest dla mnie żadnym autorytetem moralnym, nie może być np. świetnym neurologiem? Może być. Czy ktoś może być genialnym matematykiem, będąc przez lata np. członkiem partii komunistycznej? Może być. Natomiast nie powinien być tym, który będzie pouczał, będzie swojego rodzaju mentorem. Nie możemy wyciąć wszystkich, którzy zdobyli wykształcenie w czasach komuny, nawet tych, którzy byli członkami partii. Wolałbym jednak, żeby ci ludzie nie byli autorytetami moralnymi. Ale dlaczego mam nie korzystać z ich fachowości jako choćby kierowców autobusów, matematyków czy informatyków?


***

SALON DZIENNIKARSKI FLORIAŃSKA 3 to wspólna audycja Radia Warszawa, Tygodnika Idziemy i portalu wPolityce.pl. Transmituje lub retransmituje ją już 16 lokalnych stacji radiowych. 

Audycja startuje w każdą sobotę o godz. 9:09 (Radio Warszawa, 106,2 FM). Można też jej posłuchać na żywo w Internecie.

Poprzednie wydania Salonu dostępne są w archiwum audio. Ich omówienia można znaleźć w zakładce Salon Dziennikarski w lewym menu.


Idziemy nr 50 (431), 15 grudnia 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter