26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Herosi z Chin

Ocena: 0
2107
Niedawno minęła kolejna smutna rocznica masakry na Placu Niebiańskiego Spokoju. Chińscy komuniści nie chcą o niej mówić. Czekają, aż wszyscy świadkowie tych tragicznych wydarzeń znikną.
Mao starał się zniszczyć religię. Po latach okazało się, że jego wysiłki były bezskuteczne

A oni rzeczywiście znikają. „Wrogowie ludu”, czyli bezbronni wobec machiny terroru studenci, albo zmarli w więzieniach, albo pozostają w nich do dziś. Nieznani bohaterowie wyszli przed 25 laty na ulice Pekinu, aby domagać się wolności. W odwecie złamano im życie. Współcześni studenci chińscy, nie licząc głośnej, choć ocenzurowanej przez reżim manifestacji w Hongkongu, zapomnieli o swoich starszych kolegach. Komuniści także i dzisiaj zwalczają każdy przejaw niezależności i suwerenności.

Oazą autonomii dla wierzących, ale i dla niewierzących jest Kościół katolicki. Także i on od długich dekad przeszkadza totalitaryzmowi. W ostatnim czasie Komunistyczna Partia Chin wzmogła represje i prześladowania podziemnego Kościoła katolickiego w prowincji Hebei. W połowie maja wydano nakaz aresztowania biskupa oraz jednego z kapłanów. Biskup Julius Jia Zhiguo z Zhengding, który przebywał w więzieniu przez 20 lat, został zabrany przez urzędników 12 maja. Po dwunastu dniach zwolniono go z aresztu. Biskup ma 80 lat, ale jak widać, nadal jest „niebezpiecznym elementem” dla całego systemu. Urzędnicy nękają walecznych kapłanów, aby złamać ich ducha. Uderzenie w liderów ma być atakiem na całą wspólnotę. Wciąż nie wiadomo, dlaczego biskup został aresztowany, lecz według informatorów w kwietniu „pozwolił sobie” wyświęcić bez zgody władz kilku kapłanów dla Kościoła katakumbowego, czyli pozostającego w jedności z Rzymem. Wtedy też został ostrzeżony, aby w okresie majowym nie wybierał się przypadkiem na pielgrzymkę do jednego z sanktuariów maryjnych.

Władze zatrzymały również ks. Liu Honggeng w pobliskim Baoding, o którym nie ma jak dotąd żadnych wiadomości. Ostatni raz jego krewni mieli z nim kontakt przez telefon komórkowy 7 maja. Dziś jego komórka milczy. Ani przedstawiciele lokalnego Kościoła, ani Komisja Sprawiedliwości i Pokoju diecezji Hongkong nie otrzymali wyjaśnień, dlaczego uwięziono tego kapłana. Władze nie przekazały im także informacji, gdzie przebywa ksiądz Liu.

Chiny ciągle próbują udawać cywilizowane mocarstwo, które rzekomo przyjęło pogodniejsze oblicze. Nic bardziej złudnego. Od 4 czerwca 1989 roku, po 25 latach represji, prawa człowieka w Chinach nadal są deptane. W najnowszym raporcie międzynarodowego dzieła katolickiego Stowarzyszenie Papieskie Pomoc Kościołowi w Potrzebie prześladowaniom chrześcijan w Chińskiej Republice Ludowej poświęcono aż 20 proc. całego materiału. Wynika to z faktu, że każdy katolik niezwiązany z Patriotycznym Stowarzyszeniem Katolików Chińskich jest, zgodnie z prawem, kryminalistą. Religia, która miała z Chin całkowicie zniknąć, w czasie krwawej dyktatury Mao Tse-tunga, ogłaszającego „śmierć Boga”, przetrwała dzięki niezłomnym biskupom, kapłanom i świeckim, walecznie oddającym zdrowie, życie i wolność za uniwersalne wartości i prawa człowieka.

Komuniści spróbowali zatem dokonać innego zabiegu. Od ponad roku trwa brutalna rozprawa komunistycznych sił bezpieczeństwa ze wspólnotami domowymi na południu kraju i w południowo-zachodnich Chinach. Demolowane są kościoły, niszczone krzyże, wierni bici i aresztowani. Na oczach świata, który świętuje prawo do wolności, kilkadziesiąt kościołów, zarówno katolickich, jak i protestanckich, zostało zrównanych z ziemią przez buldożery w prowincji Zhejiang. Pamiętajmy także, że w Chinach niezmiennie istnieją obozy koncentracyjne (zwane laogai) oraz obozy reedukacyjne. Trafia się tam bez procesu, bez dowodów, bez przesłuchania. Policja ma uprawnienia zatrzymać każdego obywatela bez dowodów i osadzić go na 24 godziny w areszcie. Dla zatrzymanych są to zazwyczaj długie godziny, a niekiedy lata.

A refleksja dla nas? Kiedy kupujemy produkty „made in China”, miejmy na uwadze, że nabyta rzecz może pochodzić z miejsca kaźni. Okrutna rzeczywistość komunistycznego totalitaryzmu chińskiego jest w głównym przekazie medialnym na Zachodzie ukrywana. Chiny inwestują miliony dolarów w pozytywny wizerunek, prezentują się jako nowoczesne, otwarte państwo, kroczące w awangardzie postępu. Silą się na markowanie reform, wydają surowe wyroki na przestępców gospodarczych, dążą do nabrania świata, że komunizm można pogodzić z wolnym rynkiem. I świat Zachodu chce być nabierany. Łyka propagandę. Za Murem Chińskim wznoszą się do nieba głosy milionów prześladowanych wyznawców Chrystusa. Zauważmy ich w naszych modlitwach.

Tomasz Korczyński
fot. Open Doors
Idziemy nr 25 (508), 21 czerwca 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter