Nowelizacja godzi też w wolność gospodarczą, ponieważ próbuje regulować sferę intencji, a więc pobudek psychicznych, jakimi kieruje się człowiek, odmawiając zawarcia umowy z inną osobą.
Przepisy nakładałyby też kaganiec na media i wolność słowa, a w konsekwencji mogłyby doprowadzić do cenzury prewencyjnej.
Należy podkreślić, że projekt nowelizacji nie ma żadnego uzasadnienia w dostosowywaniu polskiego prawa do regulacji unijnych.
Przeciw ustawie można głosować na: www.stopdyktaturze.pl i na: www.mamaitata.org.pl.
fot. Wojciech Łączyński |