26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Sprawa honoru

Ocena: 0
1343
Jeszcze niejedno nas czeka, skoro pod koniec lat 80. liczba współpracowników SB sięgnęła 100 tysięcy
Pamiętam wizytę Ryszarda Kuklińskiego w „Tygodniku Solidarność”, gdzie pracowałam w latach 90. Niezwykłe spotkanie, pod okiem stojących w drzwiach amerykańskich żołnierzy z bronią w rękach. Nikomu ich obecność nie przeszkadzała, w końcu – był rok 1998 – od wyprowadzenia Armii Czerwonej z Polski minęło dopiero pięć lat. A w 1989 roku w budynku MSW całe piętro zajmowali sowieccy „współpracownicy”.

Było to spotkanie z bohaterem narodowym. Dla naszego syna, ledwo dwudziestolatka, którego udało mi się za zgodą redakcji wprowadzić – uważaliśmy w domu, że to moment dziejowy – spotkanie było tak mocne, że pamięta je do dzisiaj. Nikt z nas nie miał wtedy – w „Tygodniku Solidarność” – wątpliwości. To przecież u nas ukazał się apel Zbigniewa Herberta do prezydenta Lecha Wałęsy – nigdy nie odpowiedział! – o unieważnienie ciążącego na pułkowniku wyroku, to w naszym tygodniku zbierane były podpisy w tej sprawie. W 1994 roku Ryszard Kukliński udzielił wywiadu Marcie Miklaszewskiej z „Tygodnika Solidarność”, żonie premiera Jana Olszewskiego. Z powodu tego wywiadu i przekazanych przez pułkownika kopii depesz na temat stanu wojennego „nieznani sprawcy” włamali się do redakcji.

Dzisiaj sprawcy nie są już nieznani, niczym gwiazdy telewizyjne pokazują twarze: generałowie Czempiński, Dukaczewski, w tle Kiszczak i inni, których on rozstawił ćwierć wieku temu. Jako bywalcy sowieckich jeszcze antyszambrów są oczywiście „wybitnymi specjalistami” i bezczelnie usiłują wmówić narodowi, że nigdy nic nie wiadomo, że Kukliński to i tamto, że wszystko jest możliwe. Jest to tak obrzydliwe, że brak słów. A przecież jeszcze niejedno nas czeka, skoro pod koniec lat 80. liczba współpracowników SB sięgnęła 100 tysięcy (Biuletyn IPN, 2005). Najmłodsi z „najlepszych” mogli mieć 30 lat, więc dziś mają zaledwie 55. Są w sile wieku, nierzadko przy władzy. I wciąż chcą nas mamić i straszyć? Ale dlaczego my sobie na to pozwalamy?

Barbara Sułek-Kowalska
Idziemy nr 8 (440), 23 lutego 2014 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter