„Joe Biden mówi z godną podziwu wrażliwością o ochronie praw osób najbardziej zagrożonych i jednocześnie opowiada się za «karą śmierci dla najsłabszych». Liczymy na to, że sanktuarium, jakim jest łono matki, będzie przez niego bronione przed atakami z równą stanowczością jak nasz Kongres” – powiedział arcybiskup Nowego Jorku.
Kard. Timothy Dolan podziękował Joe Bidenowi za stanowczy sprzeciw wobec ataku na Kapitol i zaapelował do prezydenta-elekta o to, by konsekwentne stanowisko w walce z przemocą także wobec jeszcze nienarodzonych obywateli Stanów Zjednoczonych.
W odpowiedzi udzielonej jednemu z amerykańskich polityków, który zarzucił katolikom obsesję na punkcie aborcji, przewodniczący Konferencji Episkopatu USA przyznał:
to prawda, że jako katolicy mamy obsesję na punkcie godności osoby ludzkiej i świętości ludzkiego życia. Prawo do życia należy do zbioru tych zasad, które są fundamentem Stanów Zjednoczonych
- przypomniał zaznaczając, że stanowisko to nie wypływa jedynie z nakazów chrześcijaństwa, ale z szacunku dla praw człowieka.
Kardynał Dolan przypomniał także, że proaborcjoniści zapewniali prawie 50 lat temu, że usuwanie ciąży będzie czymś sporadycznym.
Nic nie zostało z tych zapewnień. Tymczasem sondaże pokazują, że większość Amerykanów nie chce aborcji na życzenie i nie zgadza się, aby była ona finansowana z ich podatków
– powiedział purpurat.
Podkreślił, że życie nienarodzonych powinno być chronione podobnie jak życie więźniów, imigrantów, starców, ubogich, chorych i wszystkich ludzi.
Jak możemy wygrać z przemocą, wykluczeniem, samobójstwami, rasizmem, niesprawiedliwością i bezdusznością wobec potrzebujących, jeśli będziemy promować zabijanie bezbronnych dzieci w łonie ich matek?
– zapytał hierarcha.