John Short (75 lat) został zatrzymany w połowie lutego w Pjongjangu po tym, jak zostawił w świątyni buddyjskiej ulotkę o tematyce biblijnej. Wiele innych znaleziono w jego pokoju hotelowym. Według agencji pastor przyznał, że jego działanie było „niewybaczalnym przestępstwem” łamiącym prawo Korei Północnej, przeprosił za nie i poprosił o wybaczenie. John Short mieszka w Azji od 40 lat. W Hongkongu kieruje wydawnictwem, które publikuje Biblie, kalendarze i ulotki po chińsku i w innych językach azjatyckich.
Konstytucja północnokoreańska formalnie zapewnia wolność religijną, w rzeczywistości jednak ona tam nie istnieje.