29 kwietnia
poniedziałek
Rity, Katarzyny, Boguslawa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Watykańska Ostpolitik

Ocena: 0
838

Watykan znany jest ze skuteczności swojej polityki międzynarodowej. Tyle że ta skuteczność niekoniecznie miała miejsce zawsze. Przykładem mogą być relacje z Rosją – czy to sowiecką, czy imperialną.

fot. Michał Kostrzyński/Unsplash

Być może istotnym tego powodem jest fakt, że zarówno kolejni papieże, jak i sekretarze stanu oraz inni watykańscy dyplomaci kierujący polityką zagraniczną Watykanu niespecjalnie Rosję i Rosjan rozumieli. Wyjątkiem był pochodzący z Polski papież Jan Paweł II.

 


BRAK REALIZMU

Warto przytoczyć mało znane słowa Jana Pawła II do episkopatu Polski, wypowiedziane na Jasnej Górze 5 czerwca 1979 r. – Przy różnych okazjach w prasie zachodniej pojawiały się takie opinie: politykę wschodnią [Pawła VI] ten papież [Jan Paweł II] będzie kontynuował, bo w tej chwili on sam jest najlepszym ekspertem od polityki wschodniej; przedtem zarzucano Watykanowi, że tych ekspertów mu brak. Ekspertów mu nie brak, tylko brak ludzi mających doświadczenie i wolnych od kompleksów. Cały Zachód jest obciążony kompleksami, wielorakimi kompleksami. Jest w pewnym sensie ideologicznie rozłożonym – podkreślił papież Polak.

Wypada zauważyć, że głównym celem watykańskiej polityki wschodniej (zwanej z niemiecka Ostpolitik), rozwijanej zwłaszcza podczas pontyfikatu Pawła VI, było poszerzenie wolności Kościoła w krajach komunistycznych. W praktyce polityka ta przyniosła jednak niewiele, a oznaczała faktyczne uznanie dominacji komunizmu i ZSRR w Europie Wschodniej. Watykan prowadził rozmowy z władzami węgierskimi, czechosłowackimi i jugosłowiańskimi, a nawet szukał kontaktu z sowieckimi, by uśmierzyć napastliwy wobec Kościoła totalitaryzm rządów komunistycznych – i udawało się osiągnąć pewne sukcesy. Ale w bardzo ograniczonym zakresie.

Przeciwko takim działaniom protestował kard. Stefan Wyszyński. Jak mówił tygodnikowi „Idziemy” prof. Jan Żaryn, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego, w latach 60. i 70. XX w. nie było innego biskupa w Europie, poza Stefanem Wyszyńskim, który mógł zabierać krytyczny głos wobec działań Stolicy Apostolskiej.

A działania te prowadzono nierzadko niezależnie od Kościoła w poszczególnych krajach, w tym również w Polsce. Już w latach 60. monsignore Agostino Casaroli [później sekretarz stanu i kardynał – red.] prowadził rozmowy sondażowe z przedstawicielami władz PRL. Z kolei monsignore Luigi Poggi [późniejszy kardynał; od 1975 r. szef delegacji Watykanu do stałych kontaktów roboczych z Polską – red.] nawiązał formalne rozmowy bezpośrednie między Watykanem i PRL. A jak podkreśla prof. Żaryn, nie był w stanie się do nich należycie przygotować, bo „nie tkwił w tej historii”, nie rozumiał Polski, Polaków, nie rozumiał komunistów. Tymczasem prowadząc taką właśnie politykę, mógł doprowadzić ponad głową Prymasa Tysiąclecia do nawiązania relacji z reżimem, który niczego w zamian nie zamierzał katolikom zaoferować.

 


DZIAŁANIA JANA PAWŁA II

Jan Paweł II całkowicie zmienił watykańską politykę wschodnią. „Ten papież to prawdziwy dar z nieba” – mówił o nim znany rosyjski dysydent z czasów ZSRR Aleksander Sołżenicyn. W 1979 r. odbyło się spotkanie kierownictwa polskiego Urzędu ds. Wyznań z Radą ds. Religii przy Radzie Ministrów ZSRR. Wyrażono wówczas zaniepokojenie tym, że wybór papieża Polaka „wzbudził w kręgach religijnych ZSRR nadzieję na przetrwanie i rozwój”. Ale też Jan Paweł II nie zrezygnował z tego, co w dotychczasowych działaniach było pozytywne, jak np. wsparcia Kościoła dla aktu końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, który bardzo mocno akcentował prawa człowieka, w tym prawo do swobodnego wyrażania przekonań religijnych. Pozostawił też na czele watykańskiej dyplomacji kard. Agostina Casarolego, kojarzonego dotąd raczej ze skłonnością do kompromisów wobec władz komunistycznych. Podjął jednak inny rodzaj dyplomacji – pielgrzymek i spotkań z narodami, jak w Polsce w 1979 r.

Podczas wspomnianej już pierwszej pielgrzymki do Polski papież mówił w Gnieźnie: „Czyż Chrystus tego nie chce, czy Duch Święty tego nie rozrządza, ażeby ten papież Polak, papież Słowianin, właśnie teraz odsłonił duchową jedność chrześcijańskiej Europy, na którą składają się dwie wielkie tradycje: Zachodu i Wschodu? My Polacy, którzy braliśmy przez całe tysiąclecie udział w tradycji Zachodu, podobnie jak nasi bracia Litwini, szanowaliśmy zawsze przez nasze tysiąclecie tradycje chrześcijańskiego Wschodu. Nasze ziemie były gościnne dla tych tradycji, sięgających swych początków w Nowym Rzymie – w Konstantynopolu”.

Choć na kontakty z rosyjską Cerkwią prawosławną nie było szans, to jednak papież już w 1979 r. spotkał się w trakcie pielgrzymki do Turcji z patriarchą Konstantynopola Dimitriosem I, z którym powołał Międzynarodową Komisję Mieszaną ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem katolickim i całym Kościołem prawosławnym. Rok później mówił: „cóż, nie można oddychać jako chrześcijanie lub, lepiej, jako katolicy, mając tylko jedno płuco; trzeba mieć oba płuca, to znaczy wschodnie i zachodnie”.

Jan Paweł II miał swój wielki udział w upadku komunizmu. Wiedział bowiem, na czym polega komunizm i jaka jest Rosja, tym razem w bolszewickim wcieleniu. Rozumiał też, czym jest rosyjskie prawosławie.

 


NOWA OSTPOLITIK?

Po śmierci Jana Pawła II, a zwłaszcza po objęciu Stolicy Piotrowej przez papieża Franciszka, polityka wschodnia Watykanu znów uległa zmianie. Można trochę się dziwić, że osoby odpowiedzialne za watykańską dyplomację nie rozumieją prostej sprawy: Rosja była imperium i chce nim znów być. A Rosyjski Kościół Prawosławny, jak za carskich czasów, jest jednym z wykonawców decyzji Kremla. Za cara Cerkwią kierował przedstawiciel władcy, oberprokurator Świątobliwego Synodu Rządzącego. Podczas istnienia ZSRR hierarchów prawosławnych najpierw mordowano, a potem werbowano do KGB. Dziś zwierzchnicy Cerkwi są ściśle podporządkowani Władimirowi Putinowi.

Przyjrzyjmy się trzem ostatnim patriarchom Moskwy i Całej Rusi. Pimen wybrany został w 1970 r. przez sobór lokalny, działający pod ścisłą kontrolą KGB. Chyba zasłużył się władzom, skoro otrzymał aż trzy ordery Czerwonego Sztandaru Pracy i został deputowanym do Rady Najwyższej ZSRR. Aleksy II, patriarcha od 1990 r., został zwerbowany przez KGB w 1958 r. Otrzymał pseudonim „Drozdow” i też był deputowanym ludowym ZSRR, nagrodzonym orderem Czerwonego Sztandaru Pracy.

Od 2009 r. patriarchą jest Cyryl I. Na początku lat 90. komisja Prezydium Rady Najwyższej Rosji z Glebem Jakuninem i Lwem Ponomariowem na czele stwierdziła, że Cyryl był agentem KGB pod pseudonimem „Michajłow”. A dwie szwajcarskie gazety, „Le Matin Dimanche” i „Sonntagszeitung”, poinformowały w lutym br., iż policja tego kraju potwierdziła, że był agentem. Na początku lat 70. dzisiejszy patriarcha mieszkał w Genewie i reprezentował Moskwę w Światowej Radzie Kościołów. „Le Matin Dimanche” napisał, że Cyryl „odwiedził Szwajcarię co najmniej 43 razy” i „oprócz pasji do narciarstwa (…) zajmowała go dyplomacja religijna, szpiegostwo i sprawy finansowe”.

Mimo to dyplomacja watykańska traktuje Cyryla I i jego współpracowników jako pełnoprawnych partnerów. Dzieje się tak i teraz, choć patriarcha wielokrotnie publicznie popierał rosyjską inwazję na Ukrainę. Ale też papież Franciszek nigdy jednoznacznie nie nazwał Rosji agresorem i usiłował relatywizować rosyjskie zbrodnie na Ukrainie.

„Wydaje się, że jest to powtórzenie błędów watykańskiej tzw. Ostpolitik z czasów komunizmu” – mówił na początku tego roku abp Stanisław Gądecki w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika katolickiego „Die Tagespost”.

Być może Franciszek jest w jakiś sposób zafascynowany Rosją? Przypomnijmy, że 23 sierpnia br. papież połączył się z uczestnikami Światowych Dni Młodzieży z Petersburga. Ani słowem nie wspomniał o rozpętanej przez Rosję wojnie. – Nigdy nie zapominajcie o dziedzictwie. Jesteście spadkobiercami wielkiej Rosji: wielkiej Rosji świętych, władców, wielkiej Rosji Piotra I, Katarzyny II, tego imperium – wielkiego, oświeconego, [kraju] wielkiej kultury i wielkiego człowieczeństwa. Nigdy nie rezygnujcie z tego dziedzictwa, jesteście spadkobiercami wielkiej matki – Rosji, kontynuujcie to. I dziękuję. Dziękuję za wasz sposób bycia, za wasz sposób bycia Rosjanami – mówił. Jego słowa zostały przyjęte z niedowierzaniem i krytyką.

Można jednak domniemywać, że postępowanie Franciszka i jego dyplomatów opiera się na kilku ważnych powodach. Po pierwsze, Watykan dzięki swemu ostrożnemu działaniu zwykle chce zapewnić sobie możliwość oddziaływania także wówczas, gdy inni ją już stracili. To szansa na skuteczne zakulisowe rozmowy, bo kontakt z Rosją w żaden sposób nie został ani zerwany, ani nawet ograniczony. Po drugie, wyraźna krytyka Rosji mogłaby skutkować represjami wobec hierarchów Kościoła katolickiego w tym kraju, a nawet represjami wobec wiernych. I z tym również muszą się liczyć watykańscy dyplomaci. I po trzecie, niektórzy komentatorzy sugerują, iż zaskakujące postępowanie Ojca Świętego w kwestii wojny rosyjsko-ukraińskiej wynika z jego argentyńskiego pochodzenia i właściwej dla bardzo wielu mieszkańców Ameryki Południowej niechęci do Stanów Zjednoczonych. USA wielokrotnie ingerowały w wydarzenia na tym kontynencie, wspierając zamachy stanu i przewroty wojskowe. Rosja widziana jest tam jako przeciwwaga dla Ameryki Północnej.

Tak czy owak, dzisiejsza watykańska Ostpolitik może budzić obawy wśród katolików nie tylko Ukrainy (wiernych Kościoła rzymsko- i greckokatolickiego) czy Polski, ale i wielu innych krajów. Ocenić ją rzetelnie można będzie jednak dopiero po latach.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, politolog, analityk, działacz społeczny. W przeszłości związany z "Tygodnikiem Demokratycznym", "Kurierem Polskim" i "Rzeczpospolitą". Specjalizuje się w tematyce wschodniej.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter