26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

100 lat temu "przypadkiem" wybuchło powstanie wielkopolskie

Ocena: 0
1895

26 grudnia 1918 roku do Poznania przybył Ignacy Jan Paderewski, a wizyta przyczyniła się do rozpoczęcia powstania wielkopolskiego. Artysta symbolem insurekcji został mimowolnie – nie taki był cel jego przyjazdu, zaś wybuch walk był dla dyplomaty sporym kłopotem.

fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego

Powstanie wybuchło 27 grudnia 1918 r. w Poznaniu i było największym zwieńczonym zwycięstwem zrywem niepodległościowym na terenie zaborów.

Jak powiedział PAP historyk dr Marek Rezler, współautor i współredaktor "Encyklopedii Powstania Wielkopolskiego 1918-1919", choć Paderewski traktowany jest jako jeden z symboli zwycięskiego zrywu, nie przyjechał do Poznania po to, by nawoływać do powstania. Mało tego, wybuch walk w Poznaniu był dla polskiego dyplomaty, goszczącego w formalnie wciąż niemieckim mieście, bardzo niezręczną sytuacją.

Artysta zatrzymał się w Poznaniu w drodze z Anglii do Warszawy. W mieście nad Wartą miał rozmawiać na temat realiów przyszłego włączenia ziem zaboru pruskiego w granice odrodzonego państwa polskiego.

Marek Rezler powiedział, że Niemcy, widząc wśród polskich mieszkańców poruszenie zapowiedzianą wizytą znamienitego gościa, starali się nie dopuścić do tego, by Paderewski wysiadał w Poznaniu. By utrudnić Polakom manifestacje patriotyczne, w mieście wygaszono światła uliczne.

Oczekiwany gość przybył do Poznania 26 grudnia po godzinie 21 w towarzystwie małżonki oraz oficerów misji alianckiej. Paderewski został entuzjastycznie powitany przez tłumy Polaków, przewieziono go do hotelu Bazar. Tam artysta wygłosił dwa przemówienia – z okna nad wejściem do hotelu oraz w holu – do oficjeli i dziennikarzy.

Rezler podkreślił, że Paderewski w przemówieniach bynajmniej nie wzywał do chwytania za broń – starał się tonować nastroje i wyrażał radość z odzyskanej przez Polskę niepodległości.

"Mistrz już po opuszczeniu pociągu zorientował się, w jak niezręcznej sytuacji się znalazł. Był wszak reprezentantem władz wolnej Polski. Gdyby gwałtowne wydarzenia w Poznaniu połączono z jego osobą, byłaby wtedy podstawa do interwencji dyplomatycznej, że Warszawa tworzy fakty dokonane na terenie Niemiec. W efekcie Paderewski porwał tłumy swoją obecnością, ale nie swoim zachowaniem i nie przemówieniami" – powiedział historyk.

By nie eskalować emocji wśród Polaków, Paderewski uciekł się do choroby dyplomatycznej i jeszcze 26 grudnia przestał się pojawiać publicznie. Następnego dnia nacjonaliści niemieccy zorganizowali w Poznaniu manifestację, która miała być odpowiedzią na patriotyczne wzmożenie Polaków dzień wcześniej.

Jak podkreślił historyk, nastawienie Niemców do Paderewskiego nie było wrogie, wrogo reagowali za to na widok flag państw ententy, które w związku z jego przyjazdem były licznie wywieszane przez Polaków. Działania takie Niemcy traktowali jako zdradę.

Około godziny 17 Niemcy dotarli w okolice Bazaru, tam stanęli naprzeciw kordonu polskiej Straży Ludowej. Nie wiadomo, z której ze stron padł strzał dający początek powstaniu.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter