Ks. Roman Kotlarz nazywany jest legendarnym kapelanem robotników radomskiego Czerwca 1976. W trakcie protestów błogosławił protestujący tłum i modlił się wraz z wiernymi w intencji pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. Prześladowany przez służbę bezpieczeństwa, zmarł na skutek pobicia przez „nieznanych sprawców”.
Dług u męczennika komunizmu
Dom Pamięci księdza Romana Kotlarza, niezłomnego kapłana, męczennika czasów komunizmu, został otwarty 17 sierpnia w Trablicach koło Radomia. Uroczystość odbyła się dokładnie w 38. rocznicę męczeńskiej śmierci duchownego.
Mszy Św. w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Pelagowie, gdzie przez wiele lat ks. Kotlarz był proboszczem, przewodniczył bp Henryk Tomasik. Homilię wygłosił ks. prof. Stanisław Kowalczyk, emerytowany profesor KUL i kolega kursowy ks. Kotlarza. Wiele uwagi poświęcił omówieniu zasady neutralności światopoglądowej w Polsce. – Kolorowa tęcza w stolicy nie powstała, by upiększyć miasto, ale by promować ideologię sprzeczną z Ewangelią. Została zbudowana za pieniądze podatników, jest chroniona w dzień i w nocy. Czy to nie łamie zasady neutralności światopoglądowej, kiedy tak mocno atakowana jest deklaracja sumienia lekarzy? – pytał.
Ks. Roman Kotlarz nazywany jest legendarnym kapelanem robotników radomskiego Czerwca 1976. W trakcie protestów błogosławił protestujący tłum i modlił się wraz z wiernymi w intencji pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. Prześladowany przez służbę bezpieczeństwa, zmarł na skutek pobicia przez „nieznanych sprawców”.
Ks. Roman Kotlarz nazywany jest legendarnym kapelanem robotników radomskiego Czerwca 1976. W trakcie protestów błogosławił protestujący tłum i modlił się wraz z wiernymi w intencji pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. Prześladowany przez służbę bezpieczeństwa, zmarł na skutek pobicia przez „nieznanych sprawców”.