Ziobro podczas konferencji prasowej w Kielcach odniósł się do apelu Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, który poinformował w niedzielę, że wysłał list do prezydenta Andrzeja Dudy z apelem o zawetowanie nowelizacji Kodeksu karnego. Zdaniem RPO, nowela ma szereg błędów, a część przepisów jest "jawnie sprzeczna" z Europejską Konwencją Praw Człowieka.
Minister sprawiedliwości podkreślił, że tragicznym komentarzem do apelu RPO, który przyniosło życie, jest sprawa zabójstwa 10-letniej dziewczynki z Mrowin na Dolnym Śląsku.
"Zwłaszcza tacy sprawcy zasługują na takiego rodzaju karę, czyli bezwzględnego dożywocia. Ja nie widzę powodów, żeby rozczulać się nad takimi ludźmi jak np. (Mariusz) Trynkiewicz, który z całym rozmysłem zamordował w okropny sposób, akurat z motywów seksualnych, czterech chłopców i zdaniem lekarzy psychiatrów, seksuologów, jeśli wyszedłby na wolność, to teraz też mógłby tego rodzaju czyn popełnić. Uważam, że po to jest prawo karne i kara bezwzględnego dożywocia, by tych najbardziej okrutnych morderców, którzy stanowią i stanowić będą w przyszłości również zagrożenie, zwłaszcza dla bezbronnych dzieci, eliminować na trwałe" – powiedział Ziobro.
W czwartek Sejm przyjął 41 poprawek Senatu do nowelizacji Kodeksu karnego, zaostrzającej kary m.in. za przestępstwa pedofilii. Ustawa trafiła teraz do podpisu prezydenta.