Kontrowersyjne wysypisko

Stołeczne MPO chce zbudować gigantyczne wysypisko śmieci na obszarze 35 ha pod pozostałości odpadów niepodlegających recyklingowi, jak plastik, szkło, metale. Zastąpić ma obecny teren składowania odpadów na Radiowie. Mimo zapewnień, że będzie spełniać normy europejskie – szczelne podłoże zapobiegające zanieczyszczeniom gleby – mieszkańcy obawiają się toksycznych zanieczyszczeń.

Przeciwko inwestycji protestują mieszkańcy m.in. Michałowa, Pustelnika, Okuniewa. Do protestu dołączyło stowarzyszenie „Zielony Wiąz”, blokowana była droga krajowa nr 637. Wielu mieszkańców twierdzi, że kupując działki pod budowę domów, nie wiedzieli o sąsiedztwie wysypiska. Według wicestarosty wołomińskiego Adama Łossana jawna była informacja, że od ponad 16 lat teren ten objęty jest planem zagospodarowania przestrzennego, z przeznaczeniem na cele składowania odpadów komunalnych. Pozwolenie na budowę wysypiska zostało wydane 17 grudnia 2014 r.

Protestujący podnoszą, że droga wojewódzka nr 637, przebiegająca wśród lasów rembertowsko-okuniewskich przez Wesołą, Wolę Grzybowską, Sulejówek, Okuniew, Michałów i Stanisławów, będzie kolejnym ośrodkiem ciężkiego transportu odpadów (do 180 ciężarówek dziennie z Warszawy, a w przyszłości z całego Mazowsza).

Irena Świerdzewska Idziemy nr 5 (488), 1 lutego 2015 r.