29 kwietnia
poniedziałek
Rity, Katarzyny, Boguslawa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie taki senior straszny

Ocena: 0
7747
Zamiast kupować babci kolejny suplement diety, zaproś ją na spacer. Zobaczysz, ile na tym skorzystacie! Rusza Kampania 60+. Co chcą nam powiedzieć seniorzy?
Zofi a Zubczewska wraz z mężem prowadzą aktywny tryb życia
– m.in. stronę
www.babciapolka.pl


Trzy lata temu Tomasz Sobierajski wprowadził się do kamienicy zamieszkanej w lwiej części przez starszych już sąsiadów. – Najaktywniejszą mieszkanką jest 80-letnia pani Wanda. Zaprzyjaźniliśmy się. Robię jej zakupy, chodzimy razem na spacery, a ona częstuje mnie dereniówką. Ostatnio powiedziała mi najpiękniejszą rzecz, jaką kiedykolwiek usłyszałem: „Odkąd się pan tu sprowadził, mnie chce się żyć”.


I TY NIM ZOSTANIESZ


Tomasz Sobierajski, socjolog z UW, działa w kampanii społeczno-edukacyjnej na rzecz osób 60+, w skrócie: Kampania 60+. Partnerami akcji są: Caritas Polska, Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów, Program 60+, Ogólnopolska Federacja Stowarzyszeń Uniwersytetów Trzeciego Wieku i Związek Powiatów Polskich. – Chciałbym, żeby dzięki kampanii innym seniorom też na nowo chciało się żyć, by poprawiły się ich warunki bytowe, emocjonalne, zdrowotne i żeby nie byli spychani na margines społeczny.

Na pytanie: „Kiedy kończy się młodość, a zaczyna starość?”, respondenci CBOS odpowiedzieli, że w wieku 37 lat żegnamy młodość, potem jest wiek dojrzały, a od 63. roku życia wkracza się w „trzeci wiek”. Od pięciu lat wydłuża się okres młodości, a opóźnia się inauguracja starości. Co piąty respondent po 65. roku życia nadal czuje się młodo, co pokazuje, że „trzeci wiek” to kwestia umowna – związana z samopoczuciem, a nie metryką.

– Niestety, myślenie o seniorach jest przykre – mówi Tomasz Sobierajski. – Postrzegani są jako balast dla społeczeństwa albo straszak dla młodych matek, które nie chcą rodzić dzieci: „Każda z was będzie pracować na utrzymanie dwóch emerytów”. A przecież oni na swoje emerytury zapracowali! Mówi się też o „srebrnym tsunami”, które przyjdzie i wszystko zmiecie. Tymczasem w Australii spotkałem się z innym pojęciem: „Srebrna armia”. Składa się ona z seniorów, którzy podróżują po kraju kamperami. Obserwowałem ich na kilku kempingach, na jednym przysiadłem się do ich stołu biesiadnego. Jak oni się cieszą życiem! Od jednego wziąłem lekcję surfingu, inny – znawca kultury aborygenów – opowiadał mi o nich godzinami. Ci ludzie dają poczucie bezpieczeństwa, siłę i opiekę. Polscy seniorzy także! Zresztą pomyślmy: co by było, gdyby jednego dnia zastrajkowały wszystkie babcie, opiekujące się dziećmi? Polska by stanęła. Babcie i dziadkowie to siła.

Ale starsze osoby także mają poczucie, że są zaniedbywane. W zasadzie nie ma instytucji, która by o nie dbała, chyba że za takie uznamy naszą – pożal się, Boże – służbę zdrowia i opiekę społeczną. A seniorzy chcieliby włączyć się w życie społecznie aktywnie, nie jako biorcy. Bo przecież mają wciąż wiele do zaoferowania. – Dlatego na www.kampania60plus.pl powstał Bank Aktywności Seniorskich, gdzie można znaleźć oraz zamieścić informację o tym, co się robi dla seniorów, ale i co oni robią. To część Kampanii 60+ – mówi Tomasz Sobierajski.

– Wizerunek, jaki budujemy starszym osobom, to ubranie, w które one wchodzą – twierdzi dr Anita Gębska-Kuczerowska, przewodnicząca Mazowieckiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego (Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny). – Jeżeli mówimy, że jakaś osoba jest niedołężna i gderliwa, to ona swoim zachowaniem spełni to życzenie społeczne. To jest nie tylko dyskryminacja, to także autodyskryminacja. Osoby starsze boją się, czy podołają wyzwaniom wieku dojrzałego. A przecież niepełnosprawność to nie jest bariera wykluczająca z aktywności. Na uniwersytetach trzeciego wieku spotkałam osoby niedołężne, które wyszły do innych, pomagały im, działały na ich rzecz. To pozwoliło im odsunąć myśl o swoich trudnościach. Starość nie jest łatwa: to nie tylko syndrom opuszczonego gniazda, to także odchodzący przyjaciele. Ale wychodząc z domu, można zyskać nowych.


SAMI SOBIE


Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów to najstarsza i najliczniejsza instytucja zrzeszająca seniorów. Prowadzi 2,5 tys. ognisk dla kilkuset tysięcy chętnych. Organizuje zajęcia o charakterze kulturalnym, artystycznym, zespoły pieśni i tańca. – Serce rośnie, kiedy się widzi, jak seniorzy potrafią się przy tym bawić i ile radości dają odbiorcom. Werwy, którą widać na wieczorkach tanecznych, mógłby pozazdrościć niejeden młody – mówi dr Elżbieta Ostrowska, sekretarz generalny związku. – To właśnie ruch jest u nas receptą na różne zniedołężnienia.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter