MIŃSK MAZOWIECKI
Obchody 94. rocznicy Bitwy Warszawskiej w Mińsku Mazowieckim odbyły się 17 sierpnia. – Jesteśmy narodem, który szczególnie został doświadczony przez historię bolesną nauką, że wolność mierzy się krzyżami, a miłość Ojczyzny wymaga najwyższych poświęceń – powiedział ks. płk. Adam Prus podczas Mszy Świętej otwierającej uroczystości. Eucharystii w intencji Ojczyzny przewodniczył ks. Marek Sędek, proboszcz parafii i kustosz Sanktuarium Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Mińsku Mazowieckim.
W kazaniu ks. płk Prus przypomniał, że przed obrazem Matki Bożej Anielskiej w Mińsku Mazowieckiem, gen. Haller modlił się 12 sierpnia 1920 roku o zwycięstwo nad bolszewikami. W tutejszym kościele 17 sierpnia dziękował Maryi za wiktorię Wojska Polskiego wraz z nuncjuszem Stolicy Apostolskiej Achillesem Rattim, późniejszym papieżem Piusem XI.
Po Mszy zebrani zgromadzili się przy Pomniku Niepodległości, gdzie odbył się Apel Pamięci poległych za Ojczyznę. Obchody swoją obecnością uświetniła Kompania Honorowa 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego oraz Pluton Towarzystwa Pamięci 7. Pułku Ułanów Lubelskich, a oprawę muzyczną zapewniła Orkiestra Dęta Miasta Mińsk Mazowiecki.
Oficjalne obchody poprzedziła inscenizacja historyczna „Mińsk 1920”, zorganizowana dzień wcześniej przez Towarzystwo Pamięci 7. Pułku Ułanów Lubelskich i Muzeum Ziemi Mińskiej.
PRASKA KONKATEDRA
W wigilię uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny abp Henryk Hoser SAC, z udziałem kapłanów kapituły konkatedralnej przewodniczył Mszy Świętej w konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na Kamionku. Jak przypomniał w homilii praski ordynariusz, kościół ten jest pomnikiem wdzięczności za Cud nad Wisłą. – Jak ta wolność jest zarządzana i przez nas realizowana powinno stać się tematem naszego rachunku sumienia – zauważył w homilii. Jak podkreślił, zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej 1920 roku było przede wszystkim zwycięstwem Boga w sercach Polaków, którzy zjednoczyli się w obronie zagrożonej Ojczyzny. Państwo zjednoczyło się nie tylko dzięki manifestom politycznym, ale też dzięki profetycznemu głosowi Kościoła: 7 lipca 1920 r. biskupi polscy wystosowali list do papieża Benedykta XV, episkopatów świata i do narodu polskiego, prosząc o pomoc i modlitwę w intencji zagrożonego nawałą bolszewicką państwa. Biskupi przestrzegali także przed zgubnymi skutkami bolszewizmu, które według oceny abp. Hosera – do dziś można obserwować. – Zwracali uwagę, że bolszewizm jest wykwitem negacji godzącym w rodzinę, religię, system społeczny oraz ubóstwianą przez siebie wiedzę. Jak zauważył biskup warszawsko-praski również dzisiaj jesteśmy świadkami manipulacji wiedzą, na przykład w kwestiach dotyczących biologii człowieka.
 | Jacek Kalinowski, Radek Molenda, ks. Henryk Zieliński, Agnieszka M. Domańska, Irena Świerdzewska
fot. Jacek Kalinowski, Radek Molenda, ks. Henryk Zieliński, Agnieszka M. Domańska, Irena Świerdzewska
Idziemy nr 34 (466), 24 sierpnia 2014 r. |
Co? Gdzie? Kiedy?
