30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ordery Orła Białego dla Czesława Bieleckiego, Wincentego Kućmy i Władysława Siemaszki

Ocena: 0
1883

Prezydent podkreślił, że Bielecki już jako student miał "tę nie tylko wielką odwagę, ale przede wszystkim wielkie poczucie niezależności wewnętrznej i pragnienie wolności". – To dlatego był tak niebezpieczny dla władzy ludowej, ponieważ swoją inteligencję wykorzystywał do tego, by nawoływać i walczyć o wolność – w czasach studenckich strajkując na Politechnice Warszawskiej, ale jednocześnie próbując skoordynować protest studentów Politechniki Warszawskiej i Uniwersytetu Warszawskiego, a więc łączyć – po to, by walczyć, by być skuteczniejszym – zaznaczył Duda.

Przypomniał, że Bielecki łączył pracę organizacyjną z działaniami opozycyjnymi, które – jak zaznaczył – można określić też jako literackie, bo pisał do wielu podziemnych niezależnych wydawnictw, a potem założył własne, przed 20 lat pisał do paryskiej "Kultury". – Można więc śmiało powiedzieć, że tymi działaniami włożył wielki wkład w dzisiejszą Polskę, w to, że w 1989 r. nasze społeczeństwo tak gremialnie poszło do tamtych półwolnych wyborów – bo wolne były tylko do Senatu – i odrzuciło komunizm. Według prezydenta "to było jak nokaut i wywołało falę, która zmiotła ten ustrój z powierzchni Europy".

– Potem kolejne państwa w 1989 i 1990 roku zmieniały władzę, odrzucały komunizm, zrzucały z siebie sowieckie jarzmo. Ale my byliśmy pierwsi, właśnie dzięki panu doktorowi, dzięki takim ludziom, którzy się nie bali i byli gotowi zaryzykować także więzienie, co było udziałem także i pana doktora – zwracał się Duda do Bieleckiego. Jak zauważył, "to była cena, którą płaciło się za bycie wolnym i wolę niesienia wolności innym, za prawdziwą niepodległość, za rzeczywistą suwerenność". – Cena, która przyniosła nam tę wolność – zauważył.

Prezydent dodał, że potem Bielecki zajął się działalnością naukową "w dziedzinie urbanologii, czyli urbanistyki widzianej przez pryzmat człowieka, pryzmat społeczny". – Widzianej przez pryzmat tego, że poza kwestiami technicznymi istnieje jeszcze kultura, tradycja, istnieje jeszcze wewnętrzna potrzeba człowieka, choćby potrzeba estetyki – mówił. – Pan doktor stawia estetykę w zasadzie na równi z wolnością, przydając jej ten niezwykły walor – powiedział Andrzej Duda. Zaznaczył, że Bielecki pozostawił po sobie jako architekt trwałe pomniki.

Żołnierz Armii Krajowej, ps. Wir, prawnik, działacz kresowy i jeden z najbardziej zasłużonych badaczy i dokumentalistów tragedii polskiej ludności na Wołyniu w okresie II wojny światowej Władysław Siemaszko został uhonorowany za zasługi w dokumentowaniu i upowszechnianiu prawdy historycznej oraz za działalność na rzecz środowisk kombatanckich.

Prezydent, przypominając życiorys Siemaszki powiedział, że stworzył on "pomnik całym swoim życiem". Przypomniał, że Siemaszko urodził się w Brazylii, ale wkrótce był w Polsce i życie jego związało się przez pierwsze 20 lat z Wołyniem, "który pokochał, który był jego małą ojczyzną, z którego nie uciekł, mimo że przyszła tam nawała sowiecka, mimo że został aresztowany i skazany przez Sowietów na śmierć, cudem tej śmierci zresztą uniknął".

Jak dodał, Siemaszko walczył w 27. wołyńskiej dywizji piechoty Armii Krajowej, został aresztowany prze komunistów w Polsce i spędził kolejne lata w więzieniu. – A później zaczął życie starając się jakoś normalnie je zorganizować. Został prawnikiem, radcą prawnym, ale cały czas pamiętał o swoich kolegach. Pamiętał i wspierał kombatantów. Tu przecież na piersi obok Orderu Orła Białego pan mecenas ma krzyż Virtutti Militari, wspaniałe odznaczenie, które otrzymywali bohaterowie walki w czasie wojny – powiedział prezydent.

– Największym wstrząsem dla pana był moment, w którym przeczytał pan artykuł, którego autor, nazwiska nie wspomnę, wskazywał na zbrodnie popełnione przez żołnierzy AK na ludności ukraińskiej na Wołyniu w czasie drugiej wojny światowej – powiedział Andrzej Duda. Jak zaznaczył, Siemaszko rozpoczął wtedy prace nad udokumentowaniem zbrodni ludobójstwa popełnionych przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach na Wołyniu.

– Stworzył pan dwa wielkie dzieła dokumentujące tamtą prawdę historyczną i tamtą straszliwą zbrodnię, tamto straszliwe cierpienie Polaków – oświadczył prezydent. Podkreślił, że Siemaszko oddał w ten sposób hołd ofiarom tamtych wydarzeń, "ale przede wszystkim stawiając im pomnik i zostawiając dzieło będące świadectwem historycznym, którego nie można wymazać".

– To właśnie za to przede wszystkim jest to odznaczenie – oświadczył Andrzej Duda. – To wielka praca dla Wołynia, dla Polaków, którzy tam żyli, mieszkali i zginęli, a także dla tych którzy przeżyli z ranami w sercu, które pewnie nigdy się nie zagoją. Ale to wielka praca także i dla historii Polski i historii naszego narodu – powiedział prezydent.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 kwietnia

Wtorek, V Tydzień wielkanocny
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 27-31a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter