29 kwietnia
poniedziałek
Rity, Katarzyny, Boguslawa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Przywróćmy ich Polsce

Ocena: 0
6215
Są nadzieje na znalezienie szczątków gen. Emila Fieldorfa "Nila" i rotmistrza Witolda Pileckiego. Na Powązkach Wojskowych trwają ekshumacje ofiar terroru komunistycznego.
Prace prowadzone są na tzw. łączce, już niemal pod płotem, w kwaterze, gdzie znajduje się pomnik upamiętniający ofiary stalinowskiej bezpieki, których grobów nigdy dotąd nie szukano. Na ogrodzonej siatką przestrzeni około 500 m2, w głębokich na 2-3 metry dołach, archeolodzy znajdują wciśnięte w piasek kości ludzkie. Każdą dokładnie oczyszczają z piasku pędzlem i układają w kartonowych pudłach w taki sposób, aby w każdym z nich zabezpieczyć osobno szkielet jednej osoby.

– Dotychczas udało się wydobyć ponad 70 szkieletów. Mamy do czynienia z „mogiłami” zbiorowymi, w jednej jamie grobowej znajdują się kości 2-3 osób. Były też „mogiły” mieszczące nawet po 8-9 osób – mówi kierujący pracami dr hab. Krzysztof Szwagrzyk z IPN. – Poza kilkoma wyjątkami, ciała wrzucane były do jam grobowych, tak by w jednej zmieścić jak najwięcej ciał. W nogach jednej osoby kładziono głowę drugiej, ciała upychano warstwami. Ci ludzie pozbawieni byli rzeczy osobistych, nie mieli żadnych dokumentów, które wskazywałyby ich tożsamość. Do nielicznych znalezisk należy fragment paska, szczoteczka do zębów. Udało nam się znaleźć trzy medaliki, jeden z Matką Boską Częstochowską i dwa z Kodeńską – mówi dr Szwagrzyk.

Obie instytucje – Instytut Pamięci Narodowej, z którego inicjatywy odbywa się ekshumacja i Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa finansująca inicjatywę – zaangażowały do pracy najlepszych specjalistów. Piętnastu, niekiedy dwudziestu archeologów rozpoczyna pracę o 7.00 rano, kończy o 17.00, czasem o 20.00. Dwa dni po rozpoczętych 22 lipca pracach, na głębokości 1,5-1,8 metra znaleziono pierwsze szkielety.

– To wyjątkowa praca, wyjątkowe miejsce. Większość z nas pracowała przy podobnych ekshumacjach we Wrocławiu na Cmentarzu Osobowickim (w „Idziemy” pisaliśmy o tym w numerze 10/2012 w reportażu „Niezłomni musieli zamilknąć” – przyp.red.), dlatego zaangażowani jesteśmy tutaj. Tu prace są trudniejsze z powodu mogił zbiorowych – mówi Michał Janowski, archeolog.

Choć sprawa dotyczy zbrodni, stanowisko pracy jest typowo archeologiczne. Widoczne są wszystkie zmiany, które były spowodowane przez działalność człowieka. Pomimo upływu lat, można stwierdzić, gdzie kopano doły dla ofiar. – Widać zarysy, bo ziemia, która była wrzucana do wcześniej wykopanej jamy, ma inny kolor. Najpierw trzeba było usunąć pół metra nawiezionego gruzu, potem pod nim delikatnie i powoli przeszukać ziemię. Pod odkrytymi już grobami do głębokości 2 metrów mogą być kolejne – objaśnia Michał Janowski.


W OCZEKIWANIU NA PRAWDĘ


Po drugiej stronie cmentarnej alejki rozstawione są namioty, gdzie pracują patomorfolodzy, genetycy i lekarz medycyny sądowej. Z każdego kartonu na osobny stół wykładane są kości w taki sposób, by udało się odtworzyć postać jednego człowieka.

– Prowadzimy najpierw identyfikację przedgenetyczną. To znaczy ustalamy wiek, płeć, wysokość ciała i cechy indywidualne, stare złamania, zmiany urazowe. Robimy opis obrażeń, w tym złamania na czas przed zgonem i te, które spowodowały zgon. U 2/3 przebadanych szkieletów znaleźliśmy ślady postrzałowe w tył głowy – mówi Agata Thannhäuser z Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu.

Potem rozpoczyna się przygotowanie do identyfikacji genetycznej. Materiał do badań pobierany jest z kości czaszki – dokładnie z zębów i kości udowej. Porównany zostanie z materiałem genetycznym od rodzin ofiar, o ile uda się go uzyskać. Na ogrodzeniu stanowiska ekshumacyjnego wisi apel IPN do rodzin, które w latach stalinowskich straciły bliskich i nie znają miejsca ich pochówku, aby zgłaszały się do współpracy.

Pracami zajmuje się jeden z najbardziej doświadczonych specjalistów w Europie.

– Uczestniczę w takich pracach od 10 lat. Przeprowadziłem ok. 10 tys. ekshumacji. Koledzy z Wrocławia uczestniczyli przy około tysiącu ekshumacji. Jesteśmy wyspecjalizowani w badaniach tzw. materiału starego. To nie jest najstarsza ekshumacja, pracujemy często przy ekshumacjach archeologicznych na stanowiskach sprzed tysięcy lat – mówi dr Andrzej Ossowski z Zakładu Medycyny Sądowej w Szczecinie, pracownik IPN. Po ostatecznej identyfikacji ciała zostaną pochowane.

Na wyniki prowadzonych na Powązkach ekshumacji czekają nie tylko historycy. Prace mają konkretny, osobisty wymiar dla wielu rodzin, które przez dziesiątki lat nie znały miejsca pochówku swoich najbliższych pomordowanych przez NKWD i UB.

Lech Maciejec przyszedł na Powązki na pobranie materiału genetycznego koniecznego do identyfikacji. – Tu gdzieś pochowany może być mój brat Zygmunt Maciejec – mówi wzruszony. – Aresztowany był zaraz po wyzwoleniu w 1945 r. i osadzony w więzieniu na Mokotowie. Brata skazali na karę śmierci, jak uzasadnili w wyroku – „za szpiegostwo”. Działał w Szarych Szeregach, był kapralem w przedwojennym wojsku. W 1939 r. walczył w bitwie nad Bzurą, a potem działał w podziemiu. Do więzienia na Mokotowie nosiłem bratu paczki, któregoś dnia paczki nie przyjęli. Miał 30 kilka lat, byłem 16 lat młodszy. Od kiedy na Powązkach stanął pomnik upamiętniający ofiary bezpieki, przychodziłem tu składać kwiaty i zapalić znicz. Na pomniku znajduje się tabliczka z nazwiskiem brata. W tym roku byłem też na Mszy Świętej w więzieniu na Mokotowie. Przyszło około 300 osób – wspomina Lech Maciejec. Kiedy pytam o znaczenie tej chwili, tak bliskiej dotarcia do prawdy o miejscu pochówku brata, w oczach mężczyzny widać łzy.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter