26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Szkodliwość antykoncepcji

Ocena: 0
27827
Masz córkę w wieku szkolnym? Koniecznie zaprowadź ją do ginekologa, niech jej „coś” przepisze! – czytamy w poradnikach dla mam. Jesteś studentką, mężatką, singielką? Czy już wiesz, jaka pigułka jest najlepsza dla ciebie?
Skuteczne i wygodne – tak o antykoncepcji hormonalnej mówią media. A że jest nieobojętna dla zdrowia kobiety? Trudno – argumentują jej zwolennicy – szkodliwość jest mała, a dla pigułki nie ma alternatywy. Zdaniem producentów pigułek antykoncepcyjnych ich stosowanie stało się powszechne jak poranna toaleta. A skoro tak, to czy może być niebezpieczne? Czy produkt tak zalecany przez lekarzy, farmaceutów i seksuologów może być szkodliwy? Wiele kobiet nie może w to uwierzyć. A że na ulotce widnieje cała masa możliwych chorób i powikłań? Kto czyta ulotki?

– Jest coś takiego w naszym sposobie myślenia, że podążając za tłumem, podejmujemy zachowania ryzykowne – mówi prof. Bogdan Chazan, ginekolog położnik, dyrektor stołecznego Szpitala Ginekologiczno-Położniczego im. Świętej Rodziny przy ul. Madalińskiego w Warszawie. – Nawet jeśli kobieta wie, że środki antykoncepcyjne nie są obojętne dla zdrowia, myśli, że skoro tyle kobiet je zażywa i żyje, to znaczy, że ona też może. Jej to nie spotka.

– Często kobiety skupiają się jedynie na tych skutkach ubocznych, które widać od razu, czyli nadwadze, obniżonym nastroju, problemach z cerą. Liczą na to, że preparaty osłonowe pomogą im obejść te trudności. A że w przyszłości mogą mieć problemy z zakrzepicą czy zachorować na nowotwór? O tym najczęściej nie myślą – dodaje prof. Urszula Dudziak, kierownik katedry Psychofizjologii Małżeństwa i Rodziny KUL, instruktorka metod naturalnego planowania rodziny, członkini powołanego przez ministra zdrowia Krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny. – Dlaczego? Bo nie widzą alternatywy.


NA CHOROBĘ CI TAKIE ŚRODKI

– Wyłączenie jednego z układów zdrowego organizmu na kilka lub nawet kilkanaście lat nie może pozostawać bez wpływu na zdrowie. Wyobraźmy sobie wyłączenie na kilka lat układu oddechowego, przy założeniu, że przez ten czas pacjent będzie oddychał za pomocą respiratora. Czy po takim czasie płuca będą działały poprawnie? Tak samo jest w przypadku układu rozrodczego – przekonuje prof. Chazan. – Środki antykoncepcyjne powodują zaburzenie cyklu miesiączkowego i zmiany w wydzielaniu śluzu szyjkowego nawet po ich odstawieniu, co w następstwie prowadzi do niepłodności. Problem coraz większej liczby par borykających się z brakiem dziecka to w dużej mierze skutek stosowania środków antykoncepcyjnych.

Sięgające po pigułki nastolatki myślą, że środek ten uchroni je przed ciążą przez kilka lat, a potem będzie jak wcześniej. W praktyce okazuje się, że pigułka może zaburzać dojrzewanie na całej osi podwzgórzowo-przysadkowo-jajnikowej. A nawet w przypadku kobiet dojrzałych, przez lata blokowana płodność nie powraca albo powraca zmniejszona. Coraz więcej mówi się o trwałym zahamowaniu odbudowy endometrium, czyli śluzówki wyściełającej jamę macicy, co jest przyczyną problemów z płodnością. Okazuje się jednak, że to nie one są najgroźniejsze.

Dr Ewa Kuczapska-Ślizień, lekarka pracująca w szpitalu św. Zofii i instruktorka NPR powiedziała podczas konferencji „Seks bez antykoncepcji”, 21 listopada w Warszawie, że zaburzenia rytmu biologicznego przez środki antykoncepcyjne powodują liczne schorzenia m.in. nadciśnienie, otyłość i cukrzycę. Najczęstszym i jednocześnie śmiertelnie niebezpiecznym skutkiem jest duże ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych: głębokiej zakrzepicy, tętniczych udarów niedokrwiennych, udarów krwotocznych, ostrego zawału mięśnia sercowego. Zwłaszcza plastry antykoncepcyjne zwiększają ekspozycję na sztuczne estrogeny, a te mają szczególne działanie prozakrzepowe – o 60 proc. większe w porównaniu z pigułką.

Dane są przytłaczające. Zagrożenie chorobą zakrzepowo-zatorową na 100 tysięcy kobiet pomiędzy 15. a 44. rokiem życia, wśród niestosujących antykoncepcji, wynosi ok. 10 na 100 tysięcy. Dla stosujących antykoncepcję co najmniej 30 na 100 tysięcy kobiet. A w przypadku kobiet będących w grupie przeciwwskazań, to ryzyko wzrasta już do 60-80 na 100 tysięcy, a więc prawie ośmiokrotnie! Podobnie rzecz się ma w przypadku trombofilii, czyli skłonności do tworzenia zakrzepów żylnych, a nawet tętniczych.

– Jeżeli kobieta jest chora na cukrzycę, ma nadciśnienie lub trombofilię, to w wyniku stosowania środków antykoncepcyjnych przebieg choroby się zaostrzy – twierdzi prof. Chazan. – Mimo to często zalecenia producentów środków antykoncepcyjnych i międzynarodowych organizacji takich jak International Planned Parenthood Federation są takie, aby rezygnować z badań laboratoryjnych przy kwalifikowaniu pacjentek do stosowania tych środków. Mówi się, że zbyt daleko idące badania to strata czasu i pieniędzy. Uważam jednak, że każda kobieta kwalifikowana do antykoncepcji powinna przejść gruntowne badania, a lekarz powinien zebrać wywiad dotyczący przebytych chorób oraz chorób obecnych w rodzinie.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter