Na miejscu katastrofy AN-26 w obwodzie charkowskim na Ukrainie trwa akcja ratunkowa.
Ratownicy przeszukują rozbity wrak maszyny i poszukują innych zabitych i rannych
- poinformował wiceszef ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko. Według niego na pokładzie było 28 osób. Na razie powiadomiono o 22 zabitych i dwóch ciężko rannych.
Jak pisze agencja Interfax-Ukraina, samolotem lecieli słuchacze Charkowskiego Narodowego Uniwersytetu Sił Powietrznych Ukrainy. Ze wstępnych informacji wynika, że był to lot szkoleniowy. Dwóch rannych przewieziono do szpitala.
Państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformowała, że do katastrofy doszło 2 km od wojskowego lotniska. Samolot spadł i zapalił się. W akcji ratunkowej bierze udział ok. 50 osób.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że w sobotę udaje się do obwodu charkowskiego. Biuro prezydenta podało, że był to samolot Sił Zbrojnych Ukrainy.
W związku z katastrofą powołana będzie państwowa komisja, na której czele stanie wicepremier Ołeh Uruskyj.
Fot. PAP/EPA/State Emergency Service of Ukraine press service HANDOUT , PAP/EPA/SERGEY KOZLOV