człowieka.
Nowa Ewangelizacja powinna być nowa również w codziennym działaniu na rzecz oczyszczenia klimatu społecznego. Wyrażajmy naszą operatywność przez promowanie stylu, który „nie daje się porwać modzie i chwilowym korzyściom”, jak mówił na ŚDM papież Franciszek. Ta praca zaczyna się od osobistego życia i atmosfery, jaką się tworzy we własnym domu.
Paradoksalnie w rodzinie szczególny wpływ na modę mają mężczyźni. Kobiety, chociaż do tego się nie przyznają, ze względów oczywistych zwracają uwagę na ich opinię. Naturalną rzeczą jest, by mężowie pomagali w poprawie zachowania nie tylko swoim synom, ale też żonom i córkom. Tym ostatnim szczególnie w sprawach tak kobiecych jak styl ubioru. W ten sposób „ich kobiety” będą punktem odniesienia dla innych.
Odpowiedni komentarz męża lub ojca – „W tej bluzce nieco lepiej wyglądasz”; „Ale dziś elegancko się ubrałaś!”; „Fajna ta twoja nowa sukienka, ale jest o dwa rozmiary za mała” – może wystarczyć, aby ukochane osoby były bardziej szanowane w środowisku, w którym przebywają. Ba, by one same bardziej się szanowały.
Nie wolno przegapić wieku dorastania! Jest to okres krytyczny dla nauczenia się, że wygląd zewnętrzny ukazuje bogactwo duszy i określa osobowość. Staranny ubiór jest też naturalną formą wyrażania szacunku wobec innych. Czasami zwrócenie uwagi staje się poważnym obowiązkiem. Chociaż pierwszą reakcją często bywa bunt, doświadczenie wskazuje, że z czasem docenia się miłość i zainteresowanie tatusia lub starszego brata. Miłość nie jest kompatybilna z obojętnością!
ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski |