26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ziemia Święta w ogniu

Ocena: 0
2051

Życie codzienne niewielkiej wspólnoty chrześcijan w oceanie islamu i morzu judaizmu to prawdziwe wyzwanie. I niepokojący scenariusz, że nadchodzi trzecia intifada.

Niezależnie od stopnia napięcia pomiędzy Żydami a Arabami, czy wyznawcami judaizmu a muzułmanami, w ich odwieczny konflikt każdorazowo próbuje się wciągnąć bezbronnych i stojących nieco z boku wyznawców Chrystusa. Pomimo presji, dyskryminacji, ataków fizycznych – łącznie z podpaleniami kościołów – chrześcijanie nie dają się sprowokować. Dzielnie trwają na posterunku i próbują być pomostem miłości pomiędzy walczącymi wrogimi stronami. Na tym polega cud mniejszości chrześcijańskiej.

W czerwcu doszło do dwóch przykrych „incydentów”, które wskazują na wrogość nie tylko fanatyków muzułmańskich wobec chrześcijan, ale także fanatyków żydowskich. Rząd Izraela potępił wprawdzie niszczenie świątyń, ale brutalne wydarzenia wystraszyły i tak zastraszonych chrześcijan. Najpierw ekstremiści żydowscy podpalili katolicki kościół Rozmnożenia Chleba i Ryb w Tabgha nad Jeziorem Tyberiadzkim. Zatrzymani zostali określeni mianem chuliganów i wypuszczeni na wolność. W wyniku ataku dwóch chrześcijan znalazło się w szpitalu, a świątynia została poważnie zniszczona, ale intencją było przede wszystkim zastraszenie i wywarcie presji, aby działalność duszpasterska kapłanów została zawieszona. Zasada „uderz w pasterza, a owce się rozproszą” ma przecież długą historię, także w naszej ojczyźnie. Drugi „incydent” miał miejsce, gdy radykalni wyznawcy judaizmu zablokowali katolikom dostęp do Wieczernika i tym samym uniemożliwili odprawienie w nim Mszy św. Kilkudziesięciu fanatyków zabarykadowało się w celu powstrzymania „czcicieli bożków” w miejscu, gdzie został pochowany król Dawid. Nie chcieli się zgodzić na obecność krzyża w tym miejscu. Policja z trudem ich wyprowadziła.

W ubiegłym roku miały miejsce podobne incydenty: tuż przed wizytą apostolską Ojca Świętego Franciszka w Ziemi Świętej na budynkach Papieskiego Instytutu „Ośrodek Matki Bożej Jerozolimskiej” pojawiły się graffiti zachęcające do zabijania nie-Żydów. Napisy po hebrajsku głosiły następujące treści: „Śmierć Arabom, chrześcijanom i wszystkim, którzy nienawidzą Izraela”. Fanatycy żydowscy regularnie wysyłają pogróżki liderom wspólnot i Kościołów. Anonimowe listy głoszą przesłanie śmierci, jeśli kapłani zostaną w świętym dla Żydów miejscu. To jedna odsłona prześladowań chrześcijan w Izraelu.

Jest jeszcze druga. Państwo Izrael próbuje oficjalnie zwalczać sekciarskie ruchy religijne, natomiast samo nie ułatwia życia codziennego chrześcijanom. Pod pretekstem wojny z terroryzmem arabscy wyznawcy Chrystusa są tak samo podejrzani, jak ich współobywatele muzułmańscy. I w jednym, i w drugim przypadku stopień nadużyć władz jest wręcz klasycznym przykładem, jak przy użyciu usankcjonowanych prawem działań można niszczyć godność człowieka. W imię wyższych celów, rzecz jasna, czyli ochrony swoich obywateli i zapewnienia bezpieczeństwa narodowego. Plagami dnia codziennego chrześcijan są: bieda, będąca skutkiem słynnego muru, który uniemożliwia normalność, a zatem przemieszczanie się z Betlejem do Jerozolimy (co niegdyś trwało kilkanaście minut, dziś zabiera kilka długich godzin), wojna, jaka toczy się pomiędzy państwem Izrael a Hamasem i Al-Fatah (ten konflikt mocno uderza w chrześcijan, którzy są Arabami i wedle żydowskiej narracji są podejrzani o terroryzm).

Następną plagą jest presja muzułmańskich współobywateli, którzy wymagają od chrześcijan zaangażowania w walkę o niepodległość. Czwarta plaga to wojna pomiędzy dwoma zwalczającymi się stronnictwami politycznymi w Autonomii Palestyńskiej, przy czym trzeba zaznaczyć, że jeśli chodzi zarówno o Izrael, jak i Autonomię Palestyńską, uwzględniając Zachodni Brzeg Jordanu i Strefę Gazy, to zdecydowanie w tej ostatniej sytuacja chrześcijan jest najgorsza. Wreszcie, wyznawcy Chrystusa są atakowani nie tylko przez fanatyków żydowskich, ale także przez islamskich ekstremistów, pospolitych bandytów, i mafię, które to siły nakładają na nich dodatkowe „opłaty za ochronę”. W ciągu lat odsetek chrześcijan w populacji Ziemi Świętej drastycznie spadał, z ponad 10 proc. ludności w Palestynie w 1948 roku do około 2 proc. populacji Ziemi Świętej dzisiaj.

Czy w kolebce chrześcijaństwa jest jeszcze miejsce dla wyznawców Jezusa z Nazaretu? Oni ciągle tutaj są. Dochodzi też do nawróceń, zarówno wśród Żydów, jak i muzułmanów. Pomimo presji, udręczenia, pauperyzacji i dyskryminacji ci wykluczeni, zubożeni, atakowani ze wszystkich stron chrześcijanie trwają heroicznie na posterunku, aby być widzialnym znakiem obecności Jezusa w Jego umiłowanej Ziemi. Jak długo to jednak potrwa?

Tomasz Korczyński
fot. Open Doors

Idziemy nr 45 (528), 8 listopada 2015 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter