26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bezkarność

Ocena: 5
1620

Stan napięcia za wschodnią granicą długo był ogromny. Wielu liczyło, że to będzie najgorsze, co nas spotka.

fot. PAP/EPA/ANDY RAIN

Stało się inaczej. Rosja rozpoczęła wojnę z Ukrainą. Już pierwszego dnia inwazji było wiele ofiar. Zaczęli ginąć ludzie. Nie tylko na froncie.

Przez kilka godzin byłem naiwny. Wierzyłem, że taka sytuacja wymusi bardzo poważne działania. Całego świata. Na wszystkich polach. Także tych sportowych. Jakże byłem naiwny. Najpierw na ziemię sprowadził mnie Polski Związek Piłki Nożnej, który razem z federacjami Szwecji i Czech wystosował pismo, a w nim stało między innymi właśnie to: „(…) oczekujemy niezwłocznej reakcji FIFA i UEFA oraz przedstawienia alternatywnych rozwiązań dotyczących miejsc rozegrania zbliżających się spotkań”. Nikt nawet nie pomyślał o tym, żeby sformułować proste zdanie: z krajem zbrodniczym nie gramy. Tyle i aż tyle. Za to „oczekiwaliśmy niezwłocznej reakcji”. Ta pierwsza nastąpiła. Szybko. Po kilku godzinach. Działacze FIFA ogłosili, że zamierzają „monitorować sytuację”. I ewentualne aktualizacje swojego stanowiska opublikują później. Brawo oni. Jeśli nawet miałem minimum szacunku dla tej federacji, to 24 lutego 2022 r. pozbyłem się go. Raz na zawsze.

Prezydent Gianni Infantino razem ze swoim otoczeniem stał się symbolem kompromitacji. Totalnej, dosadnej, bezwstydnej kompromitacji. Bo jak śpiewał Kazik Staszewski w piosence „Łysy jedzie do Moskwy”:

„Tak, to jest normalne, że nie gadasz z bandytami
Nie zapraszasz ich do domu, nie odwiedzasz ich samych
Kto z kim przestaje, takim się staje”.

Nic dodać. Nic ująć. Nie ma i nigdy nie będzie mojej zgody na to, co się dzieje. Na to, jak Rosja kolejny raz pogrywa ze wszystkimi dookoła. To imperium dziś ma twarz Putina, ale wszyscy wiemy, że te twarze były kiedyś inne i za chwilę znów mogą być inne. Nie zmienia się tylko coś, co kryje się w głębi. Bezczelne poczucie bezkarności. Widoczne na wielu polach. Także tych sportowych.

Ktoś powie, że zawsze można (zawsze należy) podjąć rękawicę. I walczyć. Nie. Nie zawsze. Nie w takich chwilach, gdy nasi ukraińscy sąsiedzi mają o wiele poważniejsze zmartwienia oraz wyzwania. Mam nadzieję, że świat, mimo różnic interesów i różnych ograniczeń, pomoże postawić tamę rosyjskiej bezkarności. Trzeba nieustannie, każdej godziny i każdego kolejnego dnia mówić: Dość! Nie chcemy Rosji na ukraińskiej ziemi. Ani teraz, ani nigdy.

P.S. Ostatecznie Polacy, Szwedzi i Czesi odmówili gry z reprezentacją Rosji. FIFA I UEFA chwilę później wykluczyła reprezentację Rosji z międzynarodowych rozgrywek.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter