26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Dobry duch

Ocena: 0
1470
Takie niespodzianki lubię. Bo to dla mnie była niespodzianka. Reprezentacja koszykarzy po latach chudych, po latach słabych i znaczonych upokorzeniami zagrała dobry turniej. W mistrzostwach Europy postraszyliśmy nawet pewnych siebie Francuzów. Wydaje się, chociaż może na parkiecie nie zawsze było to widać, że dużą rolę w przeobrażeniu naszej kadry odegrał Marcin Gortat. On plus trener Mike Taylor dali drużynie coś bezcennego. Coś, co przywieźli do Polski zza oceanu. Dzięki ich pracy zobaczyliśmy, jak wielkie znaczenie ma wysławiany przez Amerykanów „team spirit”. Dobra atmosfera, walka jeden za wszystkich – wszyscy za jednego, wspieranie się w trudnych chwilach, wspólna radość po sukcesach. To wszystko wpływa na ducha drużyny. I gdy duch ten – czasami trudny do uchwycenia – jest w dobrej formie, to wszystko przychodzi łatwiej. I łatwiej też podnieść się po porażkach.

Doskonale wie też o tym Stephane Antiga. Jego siatkarze w morderczym Pucharze Świata niemal każdego dnia zderzają się z trudnymi chwilami. Te rozgrywki są arcytrudne. Nagrodę zdobyć jest naprawdę niełatwo. Walkę o wyjazd na igrzyska olimpijskie Polacy rozpoczęli z wysokiego C. I oczywiście w takich warunkach duch drużyny od razu poszybował bardzo wysoko. Ale to, że był w dobrej formie, widać było już od pierwszych meczów z Tunezją i Rosją. Nie chcę przesadzać, ale chwilami mam wrażenie, że reprezentacja siatkarzy jest bliska wejścia na poziom będący do tej pory poza zasięgiem naszych sportowców. Oni wygrywają, bawiąc się swoją grą. I na odwrót. Bawiąc się grą w siatkówkę, pokazują światowy poziom.

W XXI wieku takiej drużyny w Polsce nie było. To ekipa pewna swoich umiejętności, niesamowicie silna i ogromnie zmotywowana. Bardzo dobrze było to widać w meczu z Iranem, gdy od stanu 0:2 wybrańcy Antigi doprowadzili do remisu, a później byli lepsi w tie-breaku. Tytuł mistrzów świata trafił w godne ręce. A pamiętając o tym, jak utalentowaną mamy młodzież, można snuć odważne plany. Naprawdę na siatkarskim topie możemy być przez długie lata. I nie miałbym nic przeciwko temu, żeby ta polska dominacja znalazła potwierdzenie za rok na igrzyskach w Rio de Janeiro.

Mariusz Jankowski
Idziemy nr 38 (521), 20 września 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter