30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie jeździć jak Kubica

Ocena: 0
1052
W rajdzie San Martino di Castrozza, we wrześniu 2012 r., Robert Kubica wyleciał z trasy już na drugim odcinku specjalnym. We wrześniu 2013 r. auto Kubicy dachuje na odcinku testowym przed rajdem Polski. W marcu tego roku polski kierowca przeżył kolejne kłopoty na trzynastym oesie w Rajdzie Meksyku. Teraz mamy rajd Finlandii. Pierwszy odcinek specjalny i Robert Kubica… znów wypada z trasy. Oczywiście mógłbym jeszcze wymieniać i wymieniać. Bo kronika wypadków Kubicy niestety jest długa. Za długa.

Stąd powracające pytania o sens jego rywalizacji w rajdach samochodowych. Słyszałem je tak często, że postanowiłem przeprowadzić małą sondę w środowisku motoryzacyjnym. Jej wyniki mnie nie zaskoczyły. W wielu wypowiedziach powtarza się słowo, którego kierowcy nie lubią: „pech”. Trudno o nim nie wspomnieć – kiedyś Kubica miał kłopoty spowodowane przez sklejone kartki pilota z opisem trasy. Jak można nazwać to inaczej niż pech? Na pewno nie jest jednak tak, że pechowe sytuacje mogą zdarzyć się każdemu, a zdarzają się tylko i wyłącznie jemu. Drugim powodem wymienianym w rozmowach o startach Kubicy są błędy techniczne. Przytrafiają się nawet najlepszym, Kubicy niestety chyba trochę częściej. Musimy jednak brać je pod uwagę, bo są wkalkulowane w każdy sport. Nie da się także zapomnieć, że Robert Kubica ma ograniczenia czysto fizyczne. Nadgarstek i łokieć prawej ręki nie są do końca sprawne. Nikt nigdy nie powiedział, na ile te kłopoty zdrowotne wpływają na jazdę naszego kierowcy w rajdach.

Pytania o Kubice będą powracały. Bo pewnie jeszcze zdarzy mu się wypaść z trasy. Dlaczego? Według mnie często zdarza mu się ryzykować. Bo lubi ryzyko. A przy prędkościach rozwijanych na rajdowych trasach ryzyko oznacza wypadki. Dlatego nikogo nie namawiałbym do jazdy ? la Kubica. Ulice naszych miast, drogi szybkiego ruchu czy nawet autostrady to nie to samo, co szutrowe trasy przystosowane do samochodów rajdowych. Szanujmy innych uczestników ruchu drogowego, a Robertowi Kubicy nadal kibicujmy. Do Formuły 1 raczej nie wróci już nigdy, za to sukcesy w rajdach samochodowych wciąż jeszcze może osiągnąć.

Mariusz Jankowski
Idziemy nr 32 (464), 10 sierpnia 2014 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 kwietnia

Wtorek, V Tydzień wielkanocny
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 27-31a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter