Puchar dla Monachium

Nie było „polskiego spektaklu” w finale Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek wyszli na boisko w podstawowej jedenastce Borussii Dortmund, ale zaprezentowali się przeciętnie. Za to ich rywale z Bayernu Monachium rozpędzali się od pierwszych minut i jeszcze przed przerwą zniwelowali przewagę zespołu Jürgena Kloppa.

Bramki na słynnym Wembley padły w drugiej połowie meczu. Po trafieniu Chorwata Maria Mandžukicia z Bayernu nadzieję kibicom i zawodnikom Borussii przywrócił Niemiec ?lkay Gündo?an, wykorzystawszy rzut karny. Walka trwała do 89. minuty. Wtedy holenderski pomocnik Arjen Robben przedarł się przez obronę Borussii, zmylił bramkarza i posłał piłkę do siatki. Podopieczni Juppa Heynckesa wygrali 2:1, po raz piąty w historii ustanawiając Bayern Monachium najlepszą drużyną na kontynencie. W piłkarskim świecie mówi się, że niebawem dołączy do niej Lewandowski.

Michał Ziółkowski Idziemy nr 22 (403), 2 czerwca 2013 r.