Nowy Testament daje nam odpowiedź na pytanie, kim jest Jezus. Ta odpowiedź nie jest jednak ujęta na sposób krótkiego katechizmu, nie zamyka się w definicjach. Biblijne sposoby mówienia o Jezusie są dość zróżnicowane.
Przede wszystkim Pismo Święte opowiada o życiu Jezusa. Poszczególne Ewangelie pozwalają zrozumieć, kim jest Jezus. Narodziny, nauczanie, cuda, śmierć i zmartwychwstanie stwarzają możliwość poznania osoby Jezusa. Opowiadając o nich, objaśnia się zarazem ich znaczenie.
Dowiadujemy się też, jaka była odpowiedź uczniów i pierwszych chrześcijan na spotkanie z Jezusem. Przybierała ona formy wyznań wiary, hymnów i dłuższych wypowiedzi, streszczających wiarę w Jezusa. Spotkamy je w Dziejach Apostolskich i w listach z Nowego Testamentu.
W tych tekstach przewijają się rozmaite imiona Jezusa. W świecie biblijnym imię nie było traktowane jak sama nazwa, lecz mówiło o cechach osoby. Imiona Jezusa, czyli „tytuły chrystologiczne”, jak je nazywa teologia, mówią nam wprost, kim On jest. Tych imion jest wiele i razem tworzą pełny, bogaty obraz Jezusa.
Imiona ludzkie
Dlaczego zaczynam od nich? Sam Nowy Testament jest tak ułożony, że najpierw pokazuje Jezusa jako człowieka, a potem odsłania jego pełną godność. Również uczniowie najpierw poznali Jezusa od strony ludzkiej, a dopiero po zmartwychwstaniu zaczęli rozumieć, kim On naprawdę jest.
Jezus bywa nazywany po prostu człowiekiem, gdyż był prawdziwym człowiekiem, podobnym do nas we wszystkim – oprócz grzechu (por. Hbr 4,15). Na ludzką naturę Jezusa wskazuje też wyrażenie „Syn Człowieczy”, którym sam się chętnie określał. Znaczy ono tyle, co syn ludzki, człowiek – chociaż niesie zarazem głębszy sens mesjański.
Jako człowiekowi nadano Mu imię Jezus, dość wtedy popularne. Jest to ściśle biorąc grecki odpowiednik imienia hebrajskiego, które znamy w brzmieniu „Jozue”. Ma ono ukryte głębsze znaczenie, gdyż imię to, po hebrajsku Jehoszua, oznacza „Jahwe zbawia” – wskazuje więc na rolę Jezusa jako wybawcy. To odkrywamy z perspektywy wiary chrześcijańskiej, ale zwyczajni świadkowie jego życia widzieli tu tylko imię ludzkie.
W starożytnej Grecji i krajach pobliskich określano człowieka przez miejsce pochodzenia. Dlatego był to „Jezus z Nazaretu”, w odróżnieniu od innych ludzi noszących to samo imię. W ten sposób znowu określano Jezusa jako jednego z ludzi, Żyda pochodzącego ze skromnej wsi na prowincji.
Ale i tu dostrzeżono sens głębszy. Nazwa Nazaret kojarzyła się ze świętością i konsekracją. „Nazarejczyk” to nie tyle mieszkaniec Nazaretu, co „nazirejczyk”, człowiek poświęcony Bogu. A takim człowiekiem był Jezus. Czasami Nowy Testament mówi zresztą wprost o jego świętości i uświęceniu. Świętość nie oznacza przy tym tylko życia pobożnego i moralnego, lecz przede wszystkim bliskość do Boga.
Jezus występował w rolach ludzkich społecznych. Był nauczycielem, jako mistrz swoich uczniów, mówca w synagodze i kaznodzieja porywający tłumy. Dlatego zwano go „rabbim”, jak innych znanych nauczycieli żydowskich. Z powodu siły i autorytetu swojego nauczania uchodził za proroka, czyli człowieka, który mówi w imieniu Boga jako Jego rzecznik.
Imiona Boskie
Inne imiona Jezusa wiążą się ze sferą boskości. Jest to przede wszystkim słowo „Pan” (po grecku Kyrios). Samo w sobie oznacza ono władcę i może określać człowieka; w niektórych miejscach Nowego Testamentu ten sens występuje. Wyznania wiary w Jezusa jako Pana biorą się jednak stąd, że Pan to ważne imię Boga Izraela. Żydzi, używając greki, oddawali tym słowem podstawowe imiona Boże ze Starego Testamentu: Adonai („Pan”) i Jahwe. Nazywanie Jezusa Panem, jak Boga jedynego, wskazuje na znajomość prawdy wiary, którą wyrażamy dziś formułą „Bóg jest jeden w trzech Osobach”. Ojciec jest Panem i Syn jest Panem.
Na boskość wskazuje też określenie „Syn Boży”, względnie samo „Syn” (tak określał siebie Jezus względem Ojca w niebie). Widzenie Chrystusa jako Boga jest założone w zdaniach, które wymieniają obok siebie Ojca i Syna albo też Ojca, Syna i Ducha Świętego (jak w zakończeniu Ewangelii Mateuszowej).