26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Męczennicy na ołtarze

Ocena: 0
2610
Wkrótce można spodziewać się ogłoszenia daty beatyfikacji dwóch franciszkanów – o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka – oraz włoskiego księdza Aleksandra Dordiego, którzy zostali zamordowani w Peru w sierpniu 1991 r., a także abp. Oscara Arnulfo Romero, metropolity San Salwadoru, który zginął podczas celebrowania Mszy Świętej 24 marca 1980 r. Dekret o ich męczeństwie podpisał papież Franciszek.
Na beatyfikację dwóch polskich misjonarzy franciszkańskich czekali nie tylko Polacy, lecz także wierni z Peru, wśród których polscy zakonnicy prowadzili pracę duszpasterską.

Ojciec Zbigniew Strzałkowski urodził się 3 lipca 1958 r. w Zawadzie (diecezja tarnowska). Ukończył miejscową szkołę podstawową, która dziś nosi jego imię, a potem technikum mechaniczne w pobliskim Tarnowie. W 1979 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego Franciszkanów Konwentualnych w Krakowie, gdzie 7 czerwca 1986 r. przyjął święcenia kapłańskie. Niemal zaraz potem został wicerektorem Niższego Seminarium Duchownego w Legnicy. Młodszy od niego o dwa lata o. Michał Tomaszek pochodził z Łękawicy koło Żywca. W piętnastym roku życia wstąpił do Niższego Seminarium Duchownego Franciszkanów w Legnicy. Po maturze rozpoczął nowicjat u franciszkanów w Krakowie, gdzie 23 maja 1987 r. przyjął święcenia kapłańskie. Skierowany został do pracy duszpasterskiej w Pieńsku koło Zgorzelca.

W listopadzie 1989 r. o. Zbigniew Strzałkowski i o. Jarosław Wysoczański udali się na misje do peruwiańskiej diecezji Chimbote. Kilka miesięcy później dojechał do nich o. Michał Tomaszek. Zakonnicy rozpoczęli pracę w Pariacoto w Andach. Byli pierwszymi kapłanami, który dotarli na ten teren. W parafii, położonej na obszarze 1000 kilometrów kwadratowych (!), najwięcej wiernych stanowili ubodzy Indianie. Franciszkanie szybko zorientowali się, że oprócz pracy duszpasterskiej powinni włączyć się w działalność społeczno-charytatywną. Ponieważ teren był zagrożony cholerą, aby zapobiec chorobie, sprowadzili personel medyczny, który uczył działań profilaktycznych. Zbudowali wodociągi i elektryfikowali wioski.

Teren, na którym pracowali, był kontrolowany przez maoistowskie ugrupowanie Świetlisty Szlak, brutalną organizację terrorystyczną, mającą na sumieniu życie co najmniej 20 tys. Peruwiańczyków. Wcielane w życie przez duchownych franciszkańskie hasło „Pokój i dobro” było zaprzeczeniem haseł zbrojnej rewolucji, do której dążyli terroryści. Ci, którzy się jej sprzeciwiali, zasługiwali według nich na śmierć.

Do tragedii doszło 9 sierpnia 1991 r. po odprawionej przez ojców Strzałkowskiego i Tomaszka Mszy Świętej. Trzeci z duchownych, o. Jarosław Wysoczański, był wówczas na urlopie w Polsce, dzięki czemu uniknął śmierci.

Po Mszy za drzwiami świątyni czekali uzbrojeni terroryści. Dosłownie rzucili się na księży, związali ich i zawieźli do miejscowego wójta, którego również zatrzymali. Następnie wszystkich wywieźli za miasto i tam odbył się „sąd”. „Za podjudzanie przeciwko rewolucji modlitwą różańcową, kultem świętych, Mszą Świętą i Biblią, za okłamywanie ludu Ewangelią, za głoszenie pokoju, za imperializm, na czele którego stoi papież Polak” – te słowa odczytanego przez terrorystów swoistego „aktu oskarżenia” miały zdecydować o ich winie. Natychmiast ich rozstrzelano. Ten sam los spotkał wspomnianego burmistrza.

W tym samym miesiącu, 25 sierpnia, zginął także włoski duchowny, sześćdziesięcioletni ks. Alessandro Dorni. Pochodzący z diecezji Bergamo kapłan wcześniej pracował we Włoszech i w Szwajcarii, a od 1980 r. – w peruwiańskiej parafii Santa na krańcach diecezji Chimbote, gdzie szczególnie poświęcił się posłudze wśród rolników. I ta posługa również stała się znakiem sprzeciwu dla maoistowskich rewolucjonistów. Został zastrzelony 25 sierpnia 1991 r., gdy wysiadał z samochodu.

Wszyscy trzej duchowni będą pierwszymi męczennikami Peru wyniesionymi na ołtarze. Wcześniejsi święci i błogosławieni z tego kraju byli wynoszeni na ołtarze jako wyznawcy.


Zginął podczas Eucharystii

Na ołtarze zostanie wyniesiony także abp Oscar Arnulfo Romero, arcybiskup San Salwadoru, wielki obrońca praw człowieka. Temu absolwentowi Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie przyszło działać w Salwadorze w czasach okrutniej junty wojskowej, gdy każdego miesiąca ginęło 3 tys. osób. Od 1977 r. był arcybiskupem San Salwadoru. Stał się rzecznikiem tych, których pozbawiono głosu. „W imieniu Boga, w imieniu ludu umęczonego tak długim cierpieniem, którego skargi wznoszą się do niebios i każdego dnia są większe, proszę was, błagam was, rozkazuję wam w imieniu Boga: zaprzestańcie represji” – apelował do władz Salwadoru w przeddzień swojej śmierci.

Został zastrzelony przez snajpera 24 marca o godz. 18.40 w kaplicy szpitala Bożej Opatrzności, gdy podczas Eucharystii kończył homilię. „Został zamordowany człowiek, który dołączył do już zbyt licznego szeregu niewinnych ofiar; zamordowany został biskup Kościoła Bożego, w czasie pełnienia swojej uświęcającej misji, w czasie sprawowania Eucharystii. Cały Kościół cierpi przez tego rodzaju niegodziwą przemoc” – pisał po jego śmierci św. Jan Paweł II. Później podczas pielgrzymek do Salwadoru (1983, 1996) modlił się przy jego grobie.


Wojciech Świątkiewicz
Idziemy nr 7 (490), 15 lutego 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter