Dzięki Jezusowi śmierć nie jest końcem ludzkiego życia - podkreślił bp Marek Solarczyk. Przewodniczył on uroczystej mszy św. kościele Matki Bożej Królowej Polski w Wawrze, która rozpoczęła obchody 80.rocznicy Zbrodni Wawerskiej, w której z 26 na 27 grudnia 1939 roku Niemcy zamordowali 107 osób. Była to jedna z pierwszych masowych egzekucji ludności cywilnej w okupowanej Polsce.
fot. pixabay.com /CCOLiturgię poprzedziło odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy. Hasłem tegorocznych obchodów są słowa „Nigdy więcej wojny”. W homilii bp Solarczyk zaznaczył, że nie da się po ludzku wytłumaczyć, ani zrozumieć dramatu jakim była Zbrodnia Wawerska. Zachęcał, by spojrzeć na te tragiczne wydarzenia w perspektywie wiary. - Mimo śmierci, ci których zamordowano osiemdziesiąt lat temu, wciąż żyją nie tylko w naszej ludzkiej pamięci, ale przede wszystkim w Bogu, który jest źródłem wszelkiego życia, życia wiecznego – zaznaczył biskup Solarczyk. Zwrócił uwagę, że niezwykle ważne jest także kultywowanie pamięci historycznej. – To chroni nasze serce przed zatwardziałością i obojętnością na tragedię drugiego człowieka – powiedział biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej
– Pod wpływem tego co się stało, wielu z nich zaangażowało się później w różne działania skierowane przeciwko okupantowi. Byli też i tacy, którzy starali się kultywować pamięć tragedii z 1939 roku - powiedział biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej. Po liturgii odbył się okolicznościowy koncert patriotyczny. Następnie obchody odbyły się na miejsc gdzie 80 lat temu stracono 107niewinnych cywilów. Zbrodnia wawerska była odwetem Niemców za śmierć dwóch hitlerowskich podoficerów, której dokonali miejscowi kryminaliści. W reakcji na zbrodnię polskie podziemie utworzyło konspiracyjną młodzieżową Organizację Małego sabotażu „Wawer”, związanej z organizacją harcerską Szare Szeregi, która liczyła 500 członków i wykonała w latach 1940-1945 około 170 akcji przeciwko okupacyjnym siłom niemiecki