26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pielgrzymki marzeń

Ocena: 3.7
1909

 

W czym tkwi specyfika pielgrzymowania z Peregrinusem – chyba najstarszym biurem pielgrzymkowym w Polsce?

Myślę, że u pielgrzymów wytworzyło się poczucie bezpieczeństwa, jeśli chodzi o terminowość wyjazdów i o realizację programu. Jeżeli obiad wpisany jest na godz. 12.30, a zwiedzanie bazyliki na godz. 16.15 – to znaczy, że o tej porze się odbędą. Pielgrzymi żartują, że na naszych pielgrzymkach mogą regulować zegarki. Codzienna Msza Święta to warunek sine qua non pielgrzymki. Modlitwy, konferencje to stałe punkty, o których już nie trzeba mówić. Kolejną bezdyskusyjną normą jest odpowiednia organizacja, z zapleczem noclegowym, odpowiedniej klasy hotelami, ubezpieczeniem. Każdy z pielgrzymów ma ubezpieczenie przynajmniej na 20 tys. dolarów. Nie może być tak, że grupa nie ma czegoś zapewnionego.

Kolejnym naszym atutem jest profesjonalizm przewodników. To ludzie z olbrzymim doświadczeniem, w Ziemi Świętej bywali już wielokrotnie, ale nie działają rutynowo. Nasi pielgrzymi wracają zadowoleni, bardzo ubogaceni wyjazdami. Wielu z nich chce wracać na pielgrzymie szlaki z naszym biurem.

 

W Ziemi Świętej wprowadzono specjalne certyfikaty dla przewodników, chyba nie bez powodu…

To zmartwienie każdego dyrektora biura pielgrzymkowego czy pielgrzymkowo-turystycznego. Zdajemy sobie sprawę, czym może wyróżniać się biuro pielgrzymkowe – nie będą to elementy materialne, jak standard hotelu, samolotu, autokaru, bo zdecydowana większość ofert idzie w kierunku podobnej jakości. Biuro charakteryzują i różnicują dwa elementy: interesujący program stworzony przez fachowców i dobry przewodnik. Jego wartość jest nieoceniona. Stąd w Polsce Rada Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek oraz specjalna komisja w Ziemi Świętej certyfikują przewodników specjalną zieloną kartą, która pozwala przez określony czas albo okres dwóch lat oprowadzać pielgrzymki samodzielnie. To wynik dużego uznania dla tej grupy ludzi. W Polsce takich przewodników jest 191.

 

Czy w przygotowaniu pielgrzymek pomaga fakt, że jako zgromadzenie macie domy zakonne za granicą?

Kiedy zaczynaliśmy działalność przed 30 laty, łatwiej nam było odnajdywać miejsca pielgrzymkowe, nie mieliśmy, jak inni, problemów z transferami pieniężnymi. Nieoceniona była też pomoc naszych księży mieszkających za granicą, kiedy np. trzeba było kogoś zawieźć do szpitala. Obecnie to my mamy już większe doświadczenie, jeśli chodzi o podróżowanie i związaną z nią organizację, niż osoby mieszkające w danym kraju.

 

A co z pielgrzymowaniem po Polsce i dawnych Kresach Rzeczypospolitej?

Co roku wydajemy katalog, w którym pierwsza część to propozycje ponad 80 pielgrzymek, a druga to pielgrzymki krajowe. W tym roku szczególny akcent postawiliśmy na miejsca związane z Janem Pawłem II, ze względu na stulecie jego urodzin. W planach mamy pielgrzymki na Ukrainę – do Żółkwi z racji 400. rocznicy śmierci niezwykłego hetmana Stefana Żółkiewskiego, na Warmię i Śląsk. W związku z obecną sytuacją i odwołania pielgrzymek zagranicznych coraz więcej będzie propozycji na pielgrzymowanie po Polsce. Na przykład po świętej Warmii czy szlakiem polskich kalwarii, których jest kilkanaście. W czasie jednej pielgrzymki można odwiedzić trzy, cztery miejsca. Będą też pielgrzymki tematyczne.

 

Możecie zorganizować pielgrzymkę na konkretne zamówienie grupy?

Oczywiście, zgłaszają się do nas parafie i inne wspólnoty. Organizacja takiej pielgrzymki daje możliwości szybkiego startu, bo łatwiej zebrać ludzi, łatwiej zmodyfikować program. Zgłaszają się też różnego rodzaju organizacje, jak np. Koło Gospodyń Wiejskich. Mamy program religijny z elementarnymi punktami, do tego możemy zawsze coś dołożyć, bo piękno jest też drogą odkrywania Boga.

 

Co daje pielgrzymowanie do miejsc świętych?

Myślę, że jest szansą głębszego poznania tego, co istotne w chrześcijaństwie. Johann Wolfgang Goethe mówił: „Jeżeli chcesz poznać poetę, musisz pojechać do jego kraju”. Jak można zrozumieć głębiej Słowackiego czy Mickiewicza, nie będąc na Ukrainie czy na Kresach? Nie można zrozumieć Lourdes ani posłannictwa Bernadetty Soubirous, które, moim zdaniem ciągle jest nie odkryte, jeśli nie było się we Francji. Życie w Fatimie w czasach objawień poznajemy, zwiedzając domy, w których żyli Łucja, Hiacynta i Franciszek. Podobnie bez doświadczenia tzw. piątej ewangelii – odwiedzenia Ziemi Świętej – cztery Ewangelie są niezrozumiałe do końca. Nie da się zrozumieć nauki Jezusa bez głębszego poznania biblijnej geografii, historii, tradycji, zwyczajów, które tam obowiązywały. To nie znaczy, że nie rozumiemy Ewangelii, ale że nie potrafimy jej głębiej rozumieć, ponieważ ona operuje obrazami, zwyczajami, znakami, krajobrazami tamtej rzeczywistości. Po pielgrzymce wracamy z innym, głębszym zrozumieniem, na czym polega fenomen Galilei, czym było narodzenie, czym męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter