27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Prawdziwa miara miłości ma kształt krzyża

Ocena: 5
404

Ze zdumieniem spoglądamy na cenę, jaką zdecydował się zapłacić nasz Zbawiciel, abyśmy mieli możliwość powrotu do życia. To wręcz nieprawdopodobne, że SYN BOŻY przyjął cały ciąg bolesnych upokorzeń – osądzenie, wydanie wyroku, wyszydzenie, okrutne męki drogi krzyżowej – aby ukazać swą bezgraniczną miłość do człowieka.

Fot. Canva

Wieczernik czasów Jezusa

Pielgrzym, który współcześnie ma możliwość przybycia do tego miejsca, zobaczy dużą salę o długości 15 metrów i szerokości 9 metrów, podzieloną trzema kolumnami na dwie nawy. Przewodnik szeptem poinformuje nas, że to, co widzimy – kolumny, łuki sklepień – zostało wykonane w średniowieczu. Nie można w sali sprawować Mszy Świętej ani odprawiać publicznych modlitw. Izraelski zarządca na to nie zezwala. Można jednak otworzyć Ewangelię i po cichu odczytać opis tego, co tu się wydarzyło. Odwiedzając Wieczernik, możemy zatrzymać się na chwilę, zamknąć oczy i usłyszeć słowa Jezusa, które wypowiedział w tym miejscu. Słowa najważniejsze. Słowa konsekracji chleba i wina. Słowa ostatniego przesłania stanowiące zachętę do dzielenia się miłością. I my przychodzimy do naszego parafialnego wieczernika.

Adorujemy Najświętszy Sakrament, samego Jezusa, i chcemy wsłuchiwać się w Jego słowa. Aby nas pouczyły, poruszyły i zachęciły do naśladowania tej miłości, która objawiła się najpełniej w czasie męki i śmierci Zbawiciela. Święty Jan zapisał: „Jezus, wiedząc, że nadeszła godzina Jego, by przeszedł z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował. (…) wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło, nim się przepasał. Potem nalał wody do misy. I zaczął obmywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany” (J 13,1-5).

Jezus swoim postępowaniem ukazuje, jak zmierzać do królestwa Bożego. W pokorze realizuje przykazanie miłości. W postawie służby. Pyta swych uczniów, czy to rozumieją. I wyjaśnia: „Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem” (J 13,14-15).

Pora, aby konkretny przykład miłości bliźniego ująć w ogólną zasadę. Jezus zatem zostawia nam najważniejsze polecenie: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” (J 13,34-35).

Zastanawiające, że opis pokory Syna Bożego umywającego nogi apostołom, kilka razy miesza się ze wspomnieniem o zdradzie Judasza. Jakby przykład największej ofiarowanej miłości towarzyszył ostrzeżeniu przed odrzuceniem tej miłości. Takiego odrzucenia dokonał Judasz, zdradzając Mistrza.

Dzisiaj symbolicznie odwiedzamy Wieczernik, gdzie padły te słowa. Jednocześnie spoglądamy na Najświętszy Sakrament i wsłuchujemy się w pieśni gorzkich żali. Przypominają one najgłębszy wyraz miłości aż do ofiarowania życia. Zastanówmy się nad naszą miłością. Czy potrafimy ją okazać, gdy jest związana z potrzebą ofiary? Czy słowa wypowiedziane w Wieczerniku przez Jezusa przyjmujemy z prostotą serca? Czy je realizujemy? Bóg oczekuje naszej odpowiedzi.

Jezus mówi: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem”. „«Abyście się wzajemnie miłowali» – myślimy – Dlaczego nie, miłość jest ważna, dobrze jest kochać i być kochanym”. Ale to przykazanie ma jeszcze dalszy ciąg: „tak jak Ja was umiłowałem”. Te słowa są zasadnicze. Pokazują, że tu nie chodzi tylko o uczucie, wzajemne pomaganie sobie, gdy mamy na to czas i ochotę. Nie chodzi także o to, żeby było zawsze miło, radośnie i przyjemnie.

Prawdziwa miara miłości ma kształt krzyża, ma wymiar ofiary. Wysoko postawiona poprzeczka – przyznajmy. Znajduje się dokładnie na wysokości poprzecznej belki Chrystusowego krzyża. Pionowa ukazuje nam cel tej drogi – wieczność. Rodzi się pytanie, czy w obecnym czasie, w dzisiejszym świecie można odnaleźć chrześcijan, którzy potrafią naśladować Chrystusa w Jego miłości.

28 sierpnia 2023 roku Telewizja Polska wyemitowała film dokumentalny zatytułowany Tętno. Widzowie mogli usłyszeć wypowiedź rodziców wychowujących niepełnosprawnego syna. To Polacy, którzy dłuższy czas mieszkali w Wielkiej Brytanii. Gdy kobieta była w stanie błogosławionym, USG wykazało chorobę płodu. Badania genetyczne potwierdziły początkową diagnozę. Angielscy lekarze w sposób jednoznaczny doradzali tzw. zakończenie ciąży. Ojciec dopytywał, w jaki sposób miałoby się to odbyć. Doktor odrzekł, że w serce dziecka wykonano by śmiertelny zastrzyk. Potem nastąpi poronienie martwego płodu.

Mężczyzna był wstrząśnięty taką informacją. Razem z żoną postanowili, że przyjmą dziecko. Takie jakie jest. Po porodzie okazało się, że wiele przypuszczeń lekarzy się nie potwierdziło. Było lepiej, niż zapowiadali medycy. Mimo niepełnosprawności syna rodzice nie szczędzą starań, aby przez rehabilitację i ćwiczenia umożliwić mu rozwój. Nie żałują swojej decyzji. Stwierdzają, że lekarze, proponując wówczas śmiertelny zastrzyk, nie uwzględnili jednej przesłanki. W ich opinii najważniejszej. Nie wzięli pod uwagę rodzicielskiej MIŁOŚCI. Związanej w tym przypadku z ogromną ofiarą – to prawda – ale takiej miłości, która pokonuje wszelkie przeszkody.

„Umywamy nogi” bliźnim, kiedy jesteśmy wyrozumiali, serdeczni i uprzejmi. Pokorna służba to okazywanie miłości tym, którzy nas otaczają. Dokonuje się to przez zwykły uśmiech, dyskretną pomoc, słowa zachęty czy wsparcia, drobne przysługi, prawdziwe zainteresowanie się problemami innych. Jakże bardzo potrzebne jest również naprawienie krzywd, zwykłe słowo „przepraszam”, jeśli potraktowaliśmy kogoś źle. Prośmy dobrego Jezusa, abyśmy zrozumieli i wypełnili lekcję z Wieczernika. 

Artykuł zawiera fragment z książki ks. Artura Seweryna "Tam wszystko się zaczęło. Kazania pasyjne", wyd. Salwator. Zobacz więcej: Wielki Post i Wielkanoc - Tam wszystko się dokonało. - Wydawnictwo Salwator 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter