26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Veni Creator

Ocena: 0
1751
Czas paschalnej radości jest dla apostołów etapem szczególnego dojrzewania w wierze.
W ich postawie widać nie tylko ewolucję, ale wręcz rewolucję duchową. Wystarczy cofnąć się o 50 dni, aby przypomnieć sobie ich zalęknienie, przerażenie, strach. Wiedząc, jak członkowie Sanhedrynu postąpili z ich Mistrzem, obawiali się, że ich również może spotkać coś podobnego. Stąd poranek wielkanocny przyniósł smutną prawdę – byli w Wieczerniku „zamknięci z obawy przed Żydami”. Strach i lęk sparaliżowały ich serca i umysły. Byli przekonani, że w Wielki Piątek skończyło się wszystko.

Tymczasem poranek wielkanocny przyniósł rewolucyjne odkrycie – Jezus żyje! Rozpoczął się nowy i bardzo intensywny etap duchowej formacji apostołów. Zwieńczeniem tego czasu edukacji był dzień wniebowstąpienia ich Mistrza. Ze zdumieniem czytaliśmy przed tygodniem, że kiedy Jezus został wzięty do nieba, apostołowie mężnie i odważnie „poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły”. Cóż za zmiana! Smutek przemienił się w radość, obawa – w męstwo, a lęk – w niebywałą pewność.

Ale potrzeba jeszcze dodatkowego umocnienia. Od dnia odejścia Jezusa Chrystusa do nieba to na apostołach spoczywa ciężar ewangelizacji. Aby potrafili sprostać niełatwemu zadaniu, aby stanowili jedność w posłudze i wreszcie aby świecili przykładem niezachwianej wiary, potrzebują szczególnej mocy z wysoka. Nowe wylanie Ducha Świętego jest zwieńczeniem paschalnej radości i ważnym dopełnieniem. Paraklet nie tylko pozwoli zgłębić i zrozumieć słowa Dobrej Nowiny, ale również umocni wiarę apostołów siedmiorakimi darami.

Dziś również potrzeba nowego wylania Ducha Świętego. Ileż jest w naszych sercach obaw, wątpliwości, ile pokładów niewiary czy zniechęcenia. Czasami paraliżuje nas lenistwo, obojętność, zaniechanie czynienia dobra. W tym jesteśmy bardzo podobni do apostołów, którzy myśleli, że z momentem śmierci Jezusa zakończyło się wszystko. A tymczasem okazuje się, że śmierć była początkiem zupełnie nowego etapu historii zbawienia.

Z tym większą nadzieją powinniśmy czekać na nasz Dzień Pięćdziesiątnicy. Trwać na modlitwie we wspólnocie razem z Maryją. Trwać i czekać, prosząc, aby przyszedł „On – Duch Prawdy”. Kiedy Duch Święty zstąpi na nas z nową mocą, wówczas uświęci nasze dusze przez niezliczone tchnienia: „porywy serca, poruszenia, światła i olśnienia, których Bóg dokonuje w nas, darząc nasze serce błogosławieństwami”. Duchu Święty, przyjdź!

ks. Adam Ołdak
Autor jest wikariuszem w parafii MB Nieustającej Pomocy na Saskiej Kępie w Warszawie
fot. mrehan / Foter / CC BY-SA
Idziemy nr 21 (504), 24 maja 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter