5 maja
niedziela
Ireny, Waldemara
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

List papieża do świata

Ocena: 0
1514

 

Porusza także kwestię wartościowania człowieka pod względem jego przydatności, co sprawia, że starcy stają się już nieprzydatni, a dzieci nienarodzone są jeszcze nieprzydatne. Zwraca uwagę na zanik więzi międzyludzkich w dobie internetu: „Zachłannie rzuciliśmy się na połączenia i utraciliśmy smak braterstwa”. Ostrzega, że „media cyfrowe mogą narazić na ryzyko uzależnienia, izolacji i postępującej utraty kontaktu z rzeczywistością, utrudniając rozwój autentycznych relacji międzyludzkich”.

„Trzeba powiedzieć, że rozwinęliśmy się pod wieloma aspektami, ale jesteśmy analfabetami w towarzyszeniu, opiece i wspieraniu najsłabszych i najbardziej wrażliwych w naszych rozwiniętych społeczeństwach. Przyzwyczailiśmy się do odwracania wzroku, do przechodzenia obok, do ignorowania sytuacji, chyba że dotyczą nas bezpośrednio” – stwierdza Franciszek. Ważną część papieskiej encykliki stanowi rozważanie przypowieści o miłosiernym Samarytaninie.

 


IMIGRACJA I POZOSTANIE

Ojciec Święty stanowczo występuje przeciwko motywowaniu wiarą „form zamkniętego i agresywnego nacjonalizmu, postaw ksenofobicznych, pogardy, a nawet znęcania się, wobec tych, którzy są odmienni”. Uznaje jednak prawo obrony własnej kultury i tradycji. „Rozwiązaniem nie jest otwarcie, które wyrzeka się swego skarbu. (…) Można przyjąć osobę odmienną i uznać jej oryginalny wkład tylko wtedy, gdy jestem solidnie zakorzeniony w moim narodzie i w jego kulturze”. Apeluje o korytarze humanitarne i gościnność wobec imigrantów, zalecając, aby postawa wobec nich wyrażała się w słowach: przyjmować, chronić, promować i integrować. Ufa, że Europa znajdzie równowagę między „obowiązkiem ochrony praw swoich obywateli oraz obowiązkiem zapewnienia pomocy i gościnności imigrantom”.

Franciszek zauważa ideologizację migracji, rozumianej jako narzędzie globalizacji oraz wymieszania ras i narodów. „Nie proponuję jednak autorytarnego i abstrakcyjnego uniwersalizmu, wymuszonego lub zaplanowanego przez niektórych i przedstawianego jako rzekomy ideał, mającego na celu ujednolicenie, dominację i grabież” – pisze Ojciec Święty. Twierdzi, że „przed prawem do emigracji trzeba realizować prawo do nieemigrowania, to znaczy do możliwości pozostania na własnej ziemi”. Przy tej okazji Franciszek zauważa także „ukrytych uchodźców”, którzy są traktowani jak obcy we własnym społeczeństwie. Chodzi szczególnie o ludzi starszych, niepełnosprawnych i ubogich, którym różne ograniczenia „nie pozwalają być w pełni obywatelami”.

 


REHABILITACJA POLITYKI

Jednym z narzędzi budowania braterstwa i przyjaźni społecznej jest według Franciszka polityka, choć przyznaje on, że słowo to zyskało w naszych czasach złe konotacje. „Ale czy świat może funkcjonować bez polityki?” – pyta papież. Dlatego zachęca do „rehabilitacji polityki, która jest bardzo wzniosłym powołaniem, jest jedną z najcenniejszych form miłości, ponieważ szuka dobra wspólnego”. Zaznacza jednak: „Największym niepokojem polityka nie powinien być spadek w sondażach, ale brak skutecznego rozwiązania zjawiska wykluczenia społecznego i ekonomicznego”. Chociaż duchowni nie powinni angażować się w politykę partyjną, to jednak zdaniem Franciszka „nie mogą też wyrzec się politycznego wymiaru egzystencji, który zakłada stałe zwracanie uwagi na dobro wspólne i troskę o integralny rozwój człowieka”.

W polityce międzynarodowej Ojciec Święty zwraca uwagę na osłabienie państw narodowych przez dominację ponadnarodowych struktur ekonomicznych. W tym kontekście za pilną uznaje reformę organizacji takich jak ONZ, aby stały na straży pokoju i sprawiedliwości, a nie były narzędziem dominacji kilku państw nad pozostałymi. Zachęca mniejsze państwa do stowarzyszania się, aby skuteczniej opierać się kulturowej i ekonomicznej kolonizacji ze strony imperiów.

 


POTRZEBA DIALOGU

Franciszek wzywa, aby państwa wyrzekły się wszczynania wojen, a swoje konflikty rozwiązywały na drodze dialogu. Zauważa nadużywanie pojęcia „wojny usprawiedliwionej”. W tym samym rozdziale kwestionuje też zasadność kary śmierci. Każdy dialog musi się jednak opierać na niezmiennych fundamentach. „Relatywizm nie jest rozwiązaniem” – pisze papież. Przyjęcie, że istnieją pewne trwałe wartości, nawet jeśli nie zawsze łatwo je rozpoznać, nadaje etyce społecznej solidność i stabilność.

Istotnie, „prawda jest nieodłączną towarzyszką sprawiedliwości i miłosierdzia. Wszystkie trzy, połączone ze sobą, mają zasadnicze znaczenie dla budowania pokoju” – naucza Ojciec Święty. Dlatego proponuje, aby miejsce relatywizmu i fałszywej tolerancji zajął dialogujący realizm, właściwy dla osób przekonanych, że „muszą być wierne swoim zasadom, ale też uznających, że drugi człowiek również ma prawo próbować być wiernym swoim zasadom”.

Na koniec Ojciec Święty apeluje: „Jako chrześcijanie prosimy, aby w krajach, w których jesteśmy mniejszością, zagwarantowano nam wolność, podobnie jak my ją okazujemy niechrześcijanom, tam gdzie są mniejszością”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Redaktor naczelny tygodnika "Idziemy"
henryk.zielinski@idziemy.com.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 4 maja

Sobota, V Tydzień wielkanocny - wspomnienie św. Floriana, męczennika
Jezus powiedział do ucznia: «Oto Matka twoja».
I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 19, 25-27
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Fatimskiej 4-12 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter