Dla Pana Boga nie ma obcych. Wszyscy są Jego dziećmi – mówił kard. Kazimierz Nycz w 104. Światowym Dniu Migranta i Uchodźcy podczas uroczystej Mszy Świętej w kościele św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Eucharystię koncelebrował bp Wiesław Lechowicz, przewodniczący Komisji ds. Polonii i Polaków za Granicą.
fot. Anna Matlak/Wspólnota Sant?Egidio w Warszawie– Papież zwraca się do wielkich tego świata, żeby usuwali przyczyny migracji i uchodźstwa. Ale równocześnie każdemu z nas przypomina, że spotkanie z przybyszem jest dla chrześcijanina okazją do spotkania z Chrystusem. To wynika z istoty Ewangelii – powiedział w homilii kard. Nycz.
Metropolita warszawski zauważył, że doświadczenie migracji dotyczy wielu Polaków, którzy byli i są życzliwie przyjmowani w wielu krajach świata. Przypomniał słowa z Księgi Wyjścia: „Nie uciskajcie cudzoziemców, boście sami kiedyś byli cudzoziemcami”. – Ten dzień jest po to, żebyśmy cały rok byli wrażliwi – dodał. – Jest okazją do zastanowienia, w jaki sposób odpowiadamy na problem migracji i uchodźstwa. Jak przyjmujemy ludzi, którzy przyjeżdżają do nas z Południa i ze Wschodu? Czy jesteśmy wobec nich sprawiedliwi? Czy uczciwie płacimy tym migrantom, głównie z Ukrainy, którzy u nas pracują? Czy pomagamy im w integracji z nowym otoczeniem?
Msza Święta sprawowana była według specjalnego formularza modlitwy za uchodźców i wygnańców dostępnego w Mszale Rzymskim (pozycja 40.). W przygotowanie Eucharystii włączyli się członkowie Wspólnoty Sant’Egidio, zaangażowanej w pomoc ubogim, bezdomnym i uchodźcom. W parafii na Tamce wspólnota prowadzi Szafę Przyjaciół, w której rozdawane są ubrania dla potrzebujących.