30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bruce Springsteen: Bóg, rodzina & rock`n`roll

Ocena: 4.7
7774
Papież Franciszek naucza, że miłość chrześcijańska jest konkretna. „Sam Jezus, gdy mówi o miłości, mówi nam o rzeczach konkretnych, karmieniu głodnych, nawiedzaniu chorych i wielu rzeczach konkretnych. Miłość jest konkretna”. Bruce Springsteen zagrał setki charytatywnych koncertów, zasilił swoimi pieniędzmi dziesiątki fundacji, a przecież jest to jeden z artystów najwyżej opłacanych w tej branży. Widać, że chce się dzielić, nie buduje pałaców, nie kupuje kolejnych jachtów, diamentów, nie kolekcjonuje kiczowatych „dzieł sztuki”, nie podróżuje z lamą i szympansem.

W przerwach między koncertami i sesjami nagraniowymi Springsteen jest zawsze z rodziną. Jego żona, Patti Scialfa, ma włoskie i irlandzkie korzenie. Trójka ich dzieci – Evan James, Jessica Rae i Sam Ryan – cieszy się, że ojciec i matka są wciąż razem, co w rock’n’rollu niestety jest rzadkością. Dodajmy jednak, gwoli uczciwości, że pierwsze, krótkie i bezdzietne małżeństwo Bossa z aktorką Julianne Phillips skończyło się rozwodem. Temu wydarzeniu artysta poświęcił przepiękną balladę „One Step Up” i był to największy dramat jego życia. Chłopak z Jersey chciał mieć normalną rodzinę. Z Patti wreszcie mu się to udało. Małżonkowie są ze sobą już od 23 lat, a ponieważ żona jest też członkiem zespołu, z którym występuje Bruce, czyli słynnego E-Street Band, śpiewa i gra na gitarze, więc jeżdżą razem na tournée, są nierozłączni. Gdyby tylko zechcieli przyjechać do Polski! Podczas koncertu w Pradze w 2013 r., widząc powiewające polskie flagi, Bruce w pewnym momencie zawołał: „Pojadę tam!” Oby były to słowa prorocze, bo Stadion Narodowy w Warszawie czeka.

Fani słyszą w piosenkach swego ulubieńca nigdy nie uśpione echa jego katolickich korzeni
Błogosławiony Jan Paweł II pisał w Liście do artystów: „Kto dostrzega w sobie tę Bożą iskrę, którą jest powołanie artystyczne, powołanie poety, pisarza, malarza, rzeźbiarza, architekta, muzyka, aktora […] odkrywa zarazem pewną powinność: nie można zmarnować tego talentu, ale trzeba go rozwijać, ażeby nim służyć bliźniemu i całej ludzkości. […] Artysta świadomy tego wszystkiego wie także, że musi działać, nie kierując sie dążeniem do próżnej chwały ani żądzą taniej popularności, ani tym mniej nadzieją na osobiste korzyści. Istnieje zatem pewna etyka czy wręcz duchowość służby artystycznej, która ma swój udział w życiu i odrodzeniu każdego narodu”. Ten fragment idealnie spełnia artystyczna droga Bruce’a Springsteena. Po zamachu 11 września przypadkowy przechodzień, poznając Bossa na ulicy, powiedział mu wprost; „Potrzebujemy cię teraz”. Odpowiedzią była fenomenalna płyta „The Rising”.

Słuchając najnowszych nagrań Springsteena z „High Hopes”, pamiętajmy jeszcze o jednym. W Polsce media wrogie Kościołowi pragną przedstawić Bossa jako człowieka „lewicy”, bo angażuje się po stronie słabszych, śpiewa o nich, a w wyborach popiera demokratów. Nie dajmy się zwieść. Z „lewicą”, tak jak rozumieją ją politycy nad Wisłą, Bruce Springsteen nie ma nic wspólnego.

Wojciech Chmielewski
fot.
PAP/EPA/STR

Idziemy nr 6 (438), 9 lutego 2014 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter