Ratujcie nasze dusze!

Płyta nie dotarła jeszcze do sklepów, a już wywołała furię u większości głównych środowisk medialnych, co przejawiło się bojkotem płyty we wszystkich radiostacjach, łącznie z radiem publicznym. Na szczęście wydawca płyty, firma Sony Music Poland, zapowiada normalną dystrybucję we wszystkich salonach muzycznych, a sam Kukiz oświadczył w wywiadach, że będzie jeździł w koncertami po całym kraju.

Co tak rozwścieczyło zwolenników obecnej władzy? Na płycie znajduje się 12 piosenek o treści patriotycznej w sugestywnej formie. Artysta miesza style i konwencje muzyki popularnej. Trzeba powiedzieć, że pieśniarz nagrał płytę bardzo osobistą, będącą jego komentarzem do historii Polski od 1939 roku. Motywy antysowieckie, jak w songach Włodzimierza Wysockiego („Obława”, „Ratujcie nasze dusze”), i antyhitlerowskie wplecione są w mieszankę stylistyki wojskowych marszów, motywów ludowych, parodii i pastiszów politycznych („Homo politicus”) podanych w formie rockowej i popowej.

Kukiz to jeden z najpopularniejszych polskich pieśniarzy. Nie tylko udziela licznych wywiadów na aktualne tematy społeczne i polityczne, atakując szeroko pojęty obóz władzy i establishment polityczny, ale także zdecydował się w formie artystycznej zademonstrować sprzeciw wobec aktualnej rodzimej rzeczywistości. Ciekawe, że stać na to niektórych piosenkarzy, natomiast rzadko który podający się za katolika popularny aktor ośmieli się wystąpić z tego rodzaju krytyką. No cóż, aktorzy są bardziej uzależnieni od pracodawców telewizyjnych i filmowych.

Mirosław Winiarczyk Idziemy nr 35 (364), 26 sierpnia 2012 r.