Kierowana przez Pana grupa zaprezentowała w Parlamencie Europejskim przed dwoma tygodniami raport dotyczący prześladowania chrześcijan. Jakie płyną z niego wnioski?
Jesteśmy usatysfakcjonowani, że już po roku działalności udało nam się stworzyć pierwsze roczne sprawozdanie, zawierające szereg rekomendacji dla agend Unii Europejskiej. Raport ma na celu podniesienie świadomości o ograniczeniu wolności wyznania, pokazanie państw, gdzie problem jest szczególnie nasilony i określenie zadań UE w zapobieganiu przemocy.
|
Mocno rekomendujemy zaangażowanie istniejącej przy KE Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych (EEAS) w stały dialog z organizacjami działającymi na rzecz obrony wolności religii i wyznania. Wskazujemy też, że Europejska Służba Działań Zewnętrznych powinna stworzyć punkt centralny, który będzie odpowiadał za monitorowanie działań rządów państw oraz społecznych restrykcji pod kątem realizowania zasady wolności religii i wyznania i sporządzał doroczne raporty dla Parlamentu Europejskiego.
Religia może odgrywać ważną rolę w rozwiązywaniu konfliktów. Niestety, liderzy religijni i organizacje religijne nie są brani pod uwagę w działaniach na rzecz zakończenia konfliktów. Podkreślamy w raporcie, że organizacje religijne mogą być bardziej efektywne w procesie pojednania, bo to one zwykle trwają na posterunku, kiedy siły pokojowe opuszczają kraj.
W krajach europejskich, w których zagwarantowana jest wolność wyznania, także w Polsce, coraz częściej dochodzi do profanacji katolickich miejsc kultu i symboli religijnych. Na takie sytuacje nie pozwalają sobie przedstawiciele innych religii. Dlaczego takie sytuacje mają miejsce? Może my, chrześcijanie w Europie, wykazujemy zbyt dużą tolerancję wobec takich czynów?
Chrześcijaństwo jest religią miłości i wybaczenia. Te cechy wyróżniają nas wśród innych wyznań i religii. Muzułmański ekstremizm nie ma w sobie takich zasad. Obserwuję, jak w moim kraju rośnie sekularyzacja, jak mówi się „nie” Kościołowi, jak umacnia się pogląd, że „wiara to twoja prywatna sprawa, jeśli chcesz ją gdzieś wyrażać, to rób to w swoim domu”. To duży problem współczesnych czasów: życie przesłaniem płynącym z Biblii próbuje się sprowadzać do sfery prywatności, odcinać je od zewnętrznych form kultu i obrzędów. Łatwo w takiej atmosferze zamknąć się ze swoją wiarą w pokoju, trudniej stanąć twarzą w twarz z problemem. Uważam, że ważne jest, byśmy się w końcu obudzili, wychodzili z wyrażaniem swojej wiary na zewnątrz. Proszę zauważyć, jak duże problemy mamy w moim kraju z aborcją, eutanazją. Dużo większe niż w Polsce. Miłość Boga potrzebna jest każdemu człowiekowi, a to przekłada się na funkcjonowanie całego społeczeństwa.
***
Peter van Dalen (1958) – holenderski polityk, poseł do Parlamentu Europejskiego, członek Biura Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR). Absolwent historii i stosunków międzynarodowych Uniwersytetu w Utrechcie. Były dyrektor w Ministerstwie Transportu. Od 2009 roku poseł do Parlamentu Europejskiego, wiceprzewodniczący Komisji Transportu i Turystyki.
rozmawiała Irena Świerdzewska |