26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Rosja bez jehowitów

Ocena: 4.4
2079

Przeciwko uznaniu świadków Jehowy za ekstremistów występowały różne osoby i organizacje zajmujące się prawami człowieka w Rosji. Jednak 15 marca 2017 r. ministerstwo sprawiedliwości wystąpiło z takim wnioskiem, chcąc też zakazu ich działania i likwidacji. Tego samego dnia pierwszy zastępca ministra sprawiedliwości Siergiej Gierasimow wydał rozporządzenie o tymczasowym zakazie działalności, a 24 kwietnia zamoskworiecki sąd rejonowy potwierdził, iż rozporządzenie było zgodne z prawem. 20 kwietnia Sąd Najwyższy przychylił się do wniosku ministerstwa. Przedstawiciele organizacji, Jarosław Siwulski i Siergiej Czerpanow, zapowiedzieli odwołanie do Kolegium Apelacyjnego Sądu Najwyższego, a w razie potrzeby i do Międzynarodowego Trybunału Praw Człowieka.
 

Cerkiew popiera

W Rosji jest jednak wielu grup, które pozytywnie przyjęły likwidację świadków Jehowy. Jest wśród nich Rosyjskie Stowarzyszenie Centrów Badań Religii i Sekt. „Oceniamy decyzję sądu jako akt sprawiedliwości, humanizmu i dobrej woli państwa, nakierowaną na obronę praw człowieka i uzdrowienie społeczno-politycznej sytuacji w naszym kraju” – stwierdzono w specjalnie wydanym oświadczeniu. Zdaniem organizacji, jehowici „odróżniali się wrogim podejściem do naszego kraju, naszego narodu, naszych tradycji” i dopuszczali się psychicznej manipulacji ludźmi, stosując metody, przy użyciu których działają organizacje terrorystyczne.

Najbardziej pozytywnie o decyzji wypowiadali się przedstawiciele Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Kilka takich wypowiedzi zebrał portal K Istinie (Ku Prawdzie). I tak na przykład prawosławny biskup orski i gajski Irinej podkreślił, że nie należy zakazywać działalności organizacji tylko na takiej podstawie, że, odwołując się do Biblii, „inaczej naucza”. „Ale jeśli stwarza zagrożenie dla państwa albo dla życia ludzi, należy przyjmować stosowne kroki. I tu jestem po stronie państwa, które myśli o swoich obywatelach. Są znane sytuacje, gdy ludzie umierali tylko dlatego, że im nie przetoczono krwi – adepci sekty zakazali tego robić. Wiemy, że w sektach z ludzi robią zombie. Celem tej organizacji nie jest zbliżenie ludzi do Boga, uczynienie ten świata lepszym, a przejęcie władzy, kontrolowanie ludzkich umysłów” – podkreślił biskup.

Dla obrońców praw człowieka w Rosji
zakaz działalności jehowitów to niebezpieczny precedens

Protojerej Siergiej Rybakow, docent katedry teologii Riazańskiego Uniwersytetu Państwowego uważa, że to niebezpieczna organizacja. „Świadkowie Jehowy mogą być jeszcze objęci ustawą o zagranicznych agentach, bo przecież otwarcie mówią, że mają światowe kierownictwo, które znajduje się w USA, i dlatego dla nich nasze instytucje państwowe nic nie znaczą. (…) Jednym z objawów sekty totalitarnej jest zacieranie różnic narodowych i kulturalnych. Członkowie sekty winni za swoje pieniądze kupować jej literaturę i ją rozprzestrzeniać, czyli to finansowa kabała. I jest jeszcze groźba zniszczenia rodziny, bo wstępując do tej organizacji człowiek zmuszony jest zerwać ze swoją rodziną” – mówił.

Z kolei w wypowiedzi dla „Tulskich Nowosti” zastępca szefa wydziału misyjnego prawosławnej diecezji tulskiej Aleksiej Jarasow podkreślił, że świadkowie Jehowy to „destrukcyjna sekta, przedstawiająca realne zagrożenie nie tylko dla duchowego, ale i fizycznego zdrowia człowieka. Wymownym przykładem jest zakaz dla jej członków poddawania się tak ważnej procedurze medycznej, jak przetaczanie krwi”. Jak podkreślił, „wszyscy członkowie sekty uważają siebie za obywateli jednego teokratycznego państwa, »Społeczności Strażnicy« ze stolicą w Brooklynie, gdzie w pobliżu Mostu Brooklyńskiego znajduje się jej kierownicze centrum”.
 

Kolejny cel – mormoni?

Dla obrońców praw człowieka w Rosji zakaz działalności jehowitów to niebezpieczny precedens. Prawosławny metropolita krasnojarski Pantelejmon wspomniał niedawno o mormonach, którzy „też są destrukcyjną sektą”.

BBC pytała przedstawicieli innych wyznań, ale reprezentanci adwentystów dnia siódmego, scjentologów, baptystów i krisznaitów nie wyrażali zaniepokojenia. Pytanie tylko, czy naprawdę się nie obawiają, czy po prostu boją się mówić? Wiadomo, że kłopoty mają różne grupy wyznaniowe, także katolicy.

Portal Wiesti dowodzi, że „ze sztabu w Brooklynie” przyszło tajne polecenie rozpoczęcia nielegalnej działalności przez Świadków Jehowy. Ale pewno żadne polecenie nie było potrzebne. Iehowisti – pisze portal – mają doświadczenie w tej dziedzinie…

Jeden z rosyjskich blogerów napisał, że iehowisti są niewygodni dla władz, bo nie chcą iść do wojska, nie zamierzają bronić kraju, nie chodzą na wybory i nie uznają ludzkiej władzy. A jest ich prawie 200 tys. i ich liczba rośnie. Wymknęli się spod kontroli – to niedobrze. Trzeba zakazać ich działalności. Niewygodni są też dla Cerkwi – napisał – bo im więcej jehowitów, tym mniej prawosławnych. Znany rosyjski dziennikarz Władimir Pozner twierdzi natomiast: „dla mnie to jasne, że inicjatorem zakazu jest Rosyjski Kościół Prawosławny”. Być może zresztą jest tak, że władza skorzystała z tego, iż Cerkiew żądała zakazu świadków Jehowy?

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, politolog, analityk, działacz społeczny. W przeszłości związany z "Tygodnikiem Demokratycznym", "Kurierem Polskim" i "Rzeczpospolitą". Specjalizuje się w tematyce wschodniej.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter