26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Spór o Trybunał

Ocena: 0
2892

– Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego powinni jak oka w głowie strzec jego apolityczności – mówi specjalista od prawa konstytucyjnego dr hab. Ryszard Piotrowski

Z dr. hab. Ryszardem Piotrowskim z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Warszawskiego rozmawia Irena Świerdzewska 

 

Dlaczego doszło do zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego?

W Sejmie poprzedniej kadencji większość wybrała pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, w tym dwóch na miejsca zwalniane dopiero po rozpoczęciu kolejnej, czyli obecnej kadencji. W konsekwencji w Trybunale Konstytucyjnym znaleźć się mieli sędziowie wybrani niemal wyłącznie z poparciem poprzedniej koalicji rządzącej [dr R. Piotrowski mówił o tym w wywiadzie w nr. z 7 czerwca „Ryzykowna ustawa” – przyp. red.]. W wyborach PiS uznał, że zagraża to jego interesom politycznym, i podjął działania mające w opinii tej partii przywrócić równowagę. Polegały one na usunięciu wszystkich sędziów wybranych w poprzedniej kadencji, także tych nie wybranych „na zapas”, i wybraniu na ich miejsce nowych sędziów, mających rekomendację nowej większości. Zakres i tempo zmian spowodowały obecny kryzys konstytucyjny.

 

Kto ma rację – prezydent czy ci, którzy mówią, że prezydent złamał konstytucję?

Prezydent może działać tylko wtedy, kiedy pozwala na to konstytucja albo ustawa. Prezydent nie może zatem samodzielnie oceniać, czy przepisy ustawy pozwalające na wybieranie sędziów „na zapas” były zgodne z konstytucją. Prezydent mógł więc nie odebrać ślubowania od wybranych 8 października sędziów aż do czasu ustalenia, czy ustawa, na podstawie której dokonano wyboru „na zapas”, jest zgodna z konstytucją. 3 grudnia Trybunał Konstytucyjny ustalił, że trzech sędziów wybrano na podstawie ustawy zgodnej z konstytucją, jednak dopuszczając wybór dwóch sędziów „na zapas”, ustawodawca konstytucję naruszył. Tymczasem 2 grudnia Sejm wybrał pięciu nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ 25 listopada uznał, że uchwały podjęte przez Sejm poprzedniej kadencji o wyborze sędziów utraciły moc prawną i w Trybunale Konstytucyjnym jest pięć wakatów. Od czterech spośród pięciu sędziów prezydent odebrał ślubowanie, zanim 3 grudnia Trybunał Konstytucyjny przystąpił do orzekania. W uzasadnieniu wyroku z 3 grudnia TK stwierdził, że obowiązkiem prezydenta jest niezwłoczne odebranie ślubowania od wybranego przez Sejm sędziego. Tego obowiązku prezydent nie wykonuje w odniesieniu do trzech sędziów wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji.

 

Czy prezydent zgodnie z prawem odebrał ślubowanie od wybranych przez Sejm 2 grudnia pięciu sędziów?

Prezydent odebrał ślubowanie od sędziów wybranych w czasie, kiedy obowiązywała jeszcze ustawa, zgodnie z którą w TK nie było wolnych stanowisk sędziowskich. Sejm dokonał wyboru wcześniej, stwierdzając uchwałami z 25 listopada, że wybory dokonane przez Sejm poprzedniej kadencji nie miały mocy prawnej. Jednak wybór pięciu sędziów dokonany 2 grudnia trudno uznać za oparty na właściwych podstawach i dokonany we właściwym trybie.

 

Jak zakończyć ten kryzys konstytucyjny?

Trybunał Konstytucyjny 9 grudnia oceni zgodność z konstytucją ustawy z 19 listopada 2015 r. o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Ustawa ta jest kwestionowana nie tylko przez posłów obecnej opozycji, ale także przez Rzecznika Praw Obywatelskich, Krajową Radę Sądownictwa i I Prezesa Sądu Najwyższego. Być może wyrok TK będzie miał znaczenie dla zakończenia obecnego kryzysu konstytucyjnego, który nie służy demokratycznemu państwu prawnemu. Politycy powinni powstrzymywać się od traktowania TK jako instytucji będącej narzędziem realizacji ich celów, ponieważ takie właśnie podejście doprowadziło do obecnego kryzysu. Uważam, że należy dążyć do kompromisu, a nie zachęcać do kibicowania konfliktowi. Strony tego sporu powinny się porozumieć, uczestniczący w nim wiedzą, co mają robić.

 

Politycy nie powinni próbować wpływać na TK, ale czy sędziowie TK nie powinni powstrzymać się od komentarzy w mediach, orzekania w swojej własnej sprawie czy pracowania nad ustawą dotyczącą TK?

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego powinni jak źrenicy oka strzec jego apolityczności. A zatem wszystkiego, co mogłoby podważyć przekonanie o ich bezstronności. W tej sprawie liczą się nie tylko fakty, ale również wrażenia, które mogą podważyć zaufanie do bezstronnego i apolitycznego Trybunału Konstytucyjnego. TK mówi: „Kto miał pisać ustawę, myśmy się najlepiej na tym znali”. Nawet jeśli tak jest, opinia publiczna odnosi wrażenie, że sędziowie TK nie są w tej sprawie bezstronni.

rozmawiała Irena Świerdzewska
Idziemy nr 50 (533), 13 grudnia 2015 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter