Omawiając problem niepoprawnego skracania frazeologizmów, w wielu źródłach powtarza się jako przykład zdanie Ta sukienka to ostatni krzyk (lub jakąś jego zmodyfikowaną wersję). Naruszenie normy polega tu, rzecz jasna, na usunięciu ważnego dla znaczenia całości konstrukcji elementu, którym jest słowo mody. Bez niego całe zdanie jest trudno zrozumiałe (jego żartobliwa interpretacja jest taka, że chodzi tu o ostatni krzyk kogoś, kto zobaczył cenę tej sukienki…). Jeszcze trudniej zrozumieć, o co może chodzić w zdaniu Wszędzie znać tu pazur majstra. Szerszy kontekst artykułu, w którym zdanie to się pojawiło, sugerował, że jego autor przywołał niepełną postać dziś już rzadko stosowanego frazeologizmu lwi pazur. Wyrażenie to oznacza czyjś talent, kunszt ujawniający się nawet w drobnych zdarzeniach czy małych elementach jakiegoś dzieła (tu chodziło o szczególny talent majstra do wykonywania nietypowych mebli). Skrócenie tego mało znanego związku sprawia, że zdanie staje się zupełnie niejasne, a jeśli przywołuje na myśl skojarzenia z jakimś frazeologizmem, to raczej są to całkowicie fałszywe skojarzenia z bardziej znanym związkiem pokazać pazury.
Jeśli czytamy zdanie Muszę najpierw sprawdzić ten samochód, nie będę kupował kota, to możemy czuć się nieco zdezorientowani. Co wspólnego ma sprawdzanie samochodu z kupowaniem (a raczej niekupowaniem) kota? Szerszy kontekst cytowanego zdania jednoznacznie wskazywał, że nadawca chciał podkreślić konieczność weryfikacji jakości towaru przed zakupem, a jednocześnie zaznaczyć, że jest osobą ostrożną. I choć nawet bez tego kontekstu zdanie jest raczej zrozumiałe, to należałoby jednak przywołać w nim pełną postać frazeologizmu kupować kota w worku.
Mniejszy problem w odtworzeniu zamierzonego przez nadawcę znaczenia stwarzają zdania Nie przypominaj mu tamtego wieczoru, nie należy dolewać oliwy, Tego się już nie da naprawić, trudno, musimy już przestać sobie pluć czy Wreszcie spełniło się moje marzenie, jestem w niebie! Mimo to modyfikacja tradycyjnych połączeń dolewać oliwy do ognia, pluć sobie w brodę i być w siódmym niebie jest traktowana jako błąd.
dr Tomasz Korpysz |