30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Minimum rzetelności

Ocena: 5
1142

Święci czuli naglącą potrzebę, aby pilnie słuchać Bożych natchnień i realizować je niezwłocznie.

fot. PhotoMIX Company / link

Człowiek jest istotą społeczną, dlatego cierpi, gdy czuje się wykluczony. Tę naturalną potrzebę wielu dziś zaspokaja w sieci. Jej niezaspokojenie może wywoływać niepokój, gdy ludzie czują się rozłączeni, co w niektórych przypadkach prowadzi do patologicznego korzystania z internetu. Syndrom FOMO (skrót od Fear of missing out) to lęk przed wypadnięciem z obiegu, obawa, że coś istotnego nam umknie, kiedy nie będziemy online.

Wraz z rozwojem internetu doświadczenia społeczne i komunikacyjne ludzi, początkowo polegające głównie na kontaktach twarzą w twarz, rozszerzyły się o interakcje w sieciach społecznościowych, gdzie spędzamy wiele czasu. Z jednej strony nowoczesne komunikatory dają ludziom wyjątkową możliwość zaangażowania się w życie społeczne przy bardzo niskich „kosztach wstępu”. Z drugiej strony relacje za pośrednictwem mediów utrwalają większą zależność od internetu. Według badań prawie dwie trzecie wszystkich użytkowników portali społecznościowych cierpi z tego powodu. Uzależnienie od bycia na bieżąco jest proporcjonalne do obawy, że nie będzie się w stanie tego zrobić w czasie rzeczywistym.

Święci też czuli taką naglącą potrzebę, aby pilnie słuchać Bożych natchnień i realizować je niezwłocznie. W młodym wieku św. Josemaría Escrivá ułożył sobie modlitwę, by o to prosić: „Przyjdź, o Duchu Święty! Oświeć mój rozum, abym poznał Twoje nakazy, wzmocnij moje serce przeciwko zasadzkom nieprzyjaciela; rozpal moją wolę… Usłyszałem Twój głos i nie chcę być zatwardziały i opierać się, mówiąc: potem… jutro. Nunc coepi! Teraz! Żeby nie okazało się, że jutra mi zabraknie. O Duchu prawdy i mądrości, Duchu rozumu i rady, Duchu radości i pokoju! Chcę tego, czego Ty chcesz, chcę, ponieważ Ty chcesz, chcę tak, jak Ty chcesz, chcę wtedy, kiedy Ty chcesz…”.

Powrót do codziennych zajęć uświadamia nam wartość danego nam czasu. Rozpoczyna się nowy okres pracy, zwykle wypełniony celami, które trzeba osiągnąć w określonych terminach. Taki jest ten nasz nowoczesny świat. Korporacje, banki, uczelnie nie mają miłosierdzia: nie mieścisz się w terminie – sorry, wypadasz z gry. W wielkiej mierze takie są też wymagania w innych obszarach, jak wspólnoty kościelne, rodzina czy grono przyjaciół. Chociaż w tej przestrzeni jest większa wyrozumiałość, również oczekują szczerego zaangażowania, minimum rzetelności. Jeżeli postaramy się pilnie słuchać Bożych natchnień, sprostamy tym zrozumiałym oczekiwaniom naszego otoczenia.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 kwietnia

Wtorek, V Tydzień wielkanocny
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 27-31a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter