To spełnienie marzenia, na które ciężko pracowałem wiele lat. To najwyższe trofeum w klubowej piłce, jakie może być. Sukcesy też nakręcają, da mi to kopniaka, żeby dalej pracować ciężko. To nie koniec, jeszcze wiele lat grania. Cenimy sobie to, co udało nam się zdobyć. To przejdzie do historii na zawsze
- powiedział najlepszy obecnie polski piłkarz.
Dedykuję ten puchar mojej rodzinie, żonie i dzieciom, ale na pewno też mojemu tacie...
- dodał ze łzami w oczach.
Chciałem podziękować wszystkim, którzy mi kibicują, dzięki temu wsparciu jest mi łatwiej
- podkreślił.
Jedyną bramkę zdobył w niedzielę Francuz Kingsley Coman. Bayern triumfował w Pucharze Europy szósty raz, a w Lidze Mistrzow, tj. od sezonu 1992/93 - po raz trzeci.
Fot. PAP/EPA/JOSE SENA GOULAO, PAP/EPA/Miguel A. Lopes / POOL