13 maja
poniedziałek
Serwacego, Roberta, Glorii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

A Plac Defilad?

Ocena: 0
1981
Na koniec czerwca wracam do Jana Pawła II. Patrona Polski, jak już napisałam w tym miejscu, teraz szukam sojuszników do ogłoszenia tej sprawy. A czas najwyższy, bo w Polsce tak źle się dzieje, że bez Bożej pomocy daleko nie zajdziemy. Święty Janie Pawle, działaj!
Był czerwiec 1987 roku. Komuna wprawdzie dogorywała, ale tylko bardzo, bardzo nieliczni spośród nas umieli to zobaczyć. Panowały raczej kiepskie nastroje. Na szczęście, na dzień 14 czerwca zapowiedziana była w Warszawie papieska Msza Święta. I to gdzie? Na Placu Defilad, przed frontonem Pałacu Kultury! To nas podtrzymywało na duchu! Fronton ów został na tę okazję pięknie, choć niecałkowicie, przesłonięty ołtarzem z wielkim krzyżem pośrodku. Ambicje były znacznie większe: monumentalny krzyż – podobno projekt celował w 70 metrów – osadzony na samym frontonie pałacu. Ale i tak byliśmy usatysfakcjonowani.

Założę się, że żaden z P.T. Czytelników nie powie z marszu, o czym mówił wtedy nasz papież. Przytoczę więc jego myśl z początku homilii: „A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. W szczególny sposób brzmią dzisiaj te słowa Chrystusa tutaj. (…) „Jestem z wami” – cóż bardziej niż Eucharystia stanowi potwierdzenie tych słów? Cóż bardziej od Eucharystii jest sakramentem Obecności? Znakiem „widzialnym i skutecznym” Emmanuela? Bo „Emmanuel” – to znaczy właśnie „Bóg z nami” – mówił Jan Paweł II ze świadomością zapewne, że za jego plecami, nad wielkimi drzwiami pałacu, wciąż wyryte są w kamieniu słowa „imienia Józefa Stalina”. Ale Jan Paweł II nam przypomniał, że z nami jest Emmanuel, Bóg z nami.

Kilka minut później uświadomił nam, że „w naszym stuleciu narasta opór i sprzeciw wobec Tego, który «tak umiłował świat» – opór i sprzeciw aż do negacji Boga. Do ateizmu jako programu”. Wtedy nam się wydawało, że mówi o komunizmie, który przecież nie ma się już dobrze, skoro w tym właśnie miejscu trwa nasze spotkanie. A jednak oczy mieliśmy na uwięzi!

Na zakończenie tej Eucharystii, kiedy – wydawało się – papież nie powiedział nic bezpośrednio „politycznego”, nastąpiło wręczenie misyjnych krzyży młodym zakonnicom i zakonnikom, którzy mieli z nimi wyruszyć w świat. Pozostałym Jan Paweł II powiedział:

„Wy wszyscy, którzy nie podejmujecie posługi na terenach misyjnych – nie zapominajcie, że nasza własna, polska Ojczyzna wciąż potrzebuje nowej ewangelizacji. Podobnie jak cała chrześcijańska Europa. Po setkach lat – i tysiącleciach – wciąż na nowo! Cała Europa stała się kontynentem nowego wielkiego wyzwania dla Ewangelii. I Polska też”.

I Polska też. Ostatnio papieska Msza Święta doczekała się obelisku na Agrykoli. Teraz na naszą akcję czeka Plac Defilad: tylko tam bowiem obecność Jana Pawła nie została jeszcze upamiętniona. Nie możemy z tym dłużej zwlekać. W tak ważnym miejscu nie może wciąż panować wspomnienie Stalina z napisu nad wielkimi drzwiami pałacu.

Barbara Sułek-Kowalska
Idziemy nr 26 (458), 29 czerwca 2014 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

NIEDZIELNY NIEZBĘDNIK DUCHOWY - 12 maja

VII Niedziela Wielkanocna
Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego
Idźcie i nauczajcie wszystkie narody.
Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego) 



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter