17 czerwca
poniedziałek
Laury, Marcjana, Alberta
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Rechot nad Wisłą

Ocena: 4.3091
1854

Pewien włoski biskup, który dość dobrze zna Polskę, stwierdził, że zupełnie nie rozumie ataków na Jana Pawła II, do jakich ciągle dochodzi w Polsce. Przecież każdy inny naród, jeśli miałby kogoś takiego, to szczyciłby się nim na świecie i przekazywałby wiedzę o nim kolejnym pokoleniom. Więcej: budowałby jego mit – w dobrym znaczeniu tego słowa – aby na tym skorzystać. Tymczasem w Polsce mamy do czynienia z wręcz zaplanowanym wyśmiewaniem, opluwaniem, obrzydzaniem Karola Wojtyły, który bez wątpienia jest jednym z największych Polaków, znanym na całym świecie. Jak wytłumaczyć hierarsze z Włoch ten dramatycznie smutny fenomen? Jak opisać zawzięte ogłupienie, które dotknęło znaczącą część ludzi zamieszkujących kraj nad Wisłą? Co powiedzieć o piszących na murach kościołów „JPII – obrońca pedofilów”? Czym są media, które ich do tego skłoniły zorkiestrowaną akcją, że niby odsłaniają prawdę o papieżu Polaku?

Plują na Jana Pawła II, rechoczą z innych polskich bohaterów i świętych. Niedawno w Radiu Zet prowadzący program „Dej Suchara” śmiali się z żartu, który zaserwowali słuchaczom. „Jak się nazywa łóżko popa?” – zapytała chichocząca pani. A jej kolega głowił się, że może „jakieś popa łóżko”. Na co koleżanka wykrzyknęła radośnie, że „Popiełuszko”. No boki zrywać. Co prawda wielu internautów napisało, że „Radio Zet przebiło dno szamba”, żartując w ten sposób z bestialsko torturowanego i zamordowanego kapłana, ale przecież wielu innym rechotanie z „łóżka popa” zapewne się podobało. Można przypuszczać, że podoba się im również hasło skrywające się pod ośmioma gwiazdkami, podrygiwanie „Hej, hej, hej, aborcja jest okej”, a także żarty z żon uwięzionych posłów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Dodajmy, że we Włoszech nadzwyczaj wielu ludzi kojarzy ks. Popiełuszkę, choć to nazwisko jest dla nich bardzo trudne do wypowiedzenia. Jednak zapamiętali historię bohaterskiego kapłana zamordowanego przez komunistów.

W 2017 r. słowo „odjaniepawlić” pretendowało do tytułu młodzieżowego słowa roku. Znawcy tłumaczyli, że nie chodzi tu o wrogość wobec Jana Pawła II, a jedynie o reakcję na rzekomo przesadny kult papieża Polaka. W rzeczywistości było to hasło prześmiewcze, które rozpropagowano, by uderzyć w szacunek i podziw dla Karola Wojtyły. Tego rodzaju działania doprowadziły do tego, że dziś wielu młodych i starszych Polaków właściwie nic nie wie o zmarłym niecałe 20 lat temu św. Janie Pawle II, który zasłużył na przydomek „Wielki”. To znaczy wiedzą – że… bronił pedofilów.

Często zaglądam do książki „Pamięć i tożsamość”. To głębokie rozważania Jana Pawła II m.in. o historii zbawienia, o ojczyźnie, narodzie i państwie, o Polsce i Europie, o możliwościach i zagrożeniach demokracji. Papież przekonuje nas, że warto pamiętać o swoich korzeniach i dbać o swoją tożsamość, także w wymiarze społeczno-narodowym. Sam łączył w sobie umiłowanie ojczyzny i małych ojczyzn z otwartością na cały świat, inne narody, kultury i religie. We wspomnianej książce, odwołując się do swych licznych podróży, stwierdził: „W czasie tych podróży przekonałem się, że z moim doświadczeniem historii ojczyzny, z moim narastającym doświadczeniem wartości narodu nie byłem wcale obcy ludziom, których spotkałem. Wręcz przeciwnie, doświadczenie mojej ojczyzny bardzo mi ułatwiło spotykanie się z ludźmi i narodami na wszystkich kontynentach”. Pamięć i tożsamość otwarte na innych!

Dziś mamy w Polsce kult niepamięci i rozmycia tożsamości. Wielu drwi z chęci budowania polskiej tożsamości. Mówią, że są Europejczykami, choć tak naprawdę nie wiedzą, co to właściwie miałoby znaczyć. Są jak ten młodzieniec, który na pytanie, czy wolałby pojechać nad morze w Polsce czy w Czechach, odpowiedział, że w Czechach, bo za granicą morze jest czystsze.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Profesor teologii na Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie


dkowalczyk@jezuici.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 czerwca

Poniedziałek, XI Tydzień zwykły
wspomnienie św. Brata Alberta Chmielowskiego
Twoje słowo jest pochodnią dla stóp moich, Panie,
i światłem na mojej ścieżce.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 5, 38-42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter