Eucharystia była celebrowana w drewnianym kościele św. Wincentego a Paolo o godzinie 12.00. W homilii bp Romuald Kamiński podkreślił, że cała Liturgia Słowa 1 listopada mówi nam o drodze do świętości. Tego dnia wspominamy wszystkich zbawionych, którzy już osiągnęli wieczną radość. Hierarcha przypomniał, że w gronie świętych jest wiele osób nieznanych, także naszych bliskich, którzy celująco zdali egzamin z życia.
Tam będą i nasi zmarli rodzice i rodzeństwo, nauczyciele i duszpasterze, sąsiedzi i bliscy z pracy. To nie jest druga czy trzecia kategoria. To są także ludzie wybrani przez Pana Boga, bo swoim życiem – nieraz bardzo cichym – świadczyli, że przejęli się wezwaniem Boga.
– mówił ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej.
„Największym pragnieniem Boga jest to, abyśmy upodobnili się do Niego w Miłości" – dodał duchowny.
Każda chwila czasu jaka jest nam darowana w życiu powinna być wypełniona właśnie tym ogromnym pragnieniem, aby wypełnić szczególne pragnienie Pana Boga: „świętymi bądźcie, bo Ja Jestem święty”.
– podkreślił hierarcha.
By kochać drugiego człowieka i być świadkiem trzeba najpierw pokochać samego siebie i odkryć swoje powołanie do świętości:
Czy my umiemy uszanować samego siebie ze względu na to, kim jesteśmy wobec Boga? To ma swoje konsekwencje. Człowiek, który umie o siebie zadbać duchowo, będzie we wspólnocie kimś wyjątkowym i nie należy tego utożsamiać z pysznieniem się. To jest przyjęcie prawdy o sobie samym i to pomaga nam właściwie siebie kształtować i zrozumieć swoją wartość. Bo jak człowiek zna swoją wartość, ale w pokorze, to to będzie się przekładać każdego dnia w relacjach do drugiego człowieka.
„Dziękujmy Bogu za zaproszenie nas wszystkich do Kościoła triumfującego" – powiedział na zakończenie bp Romuald Kamiński.
Po Eucharystii przez Cmentarz Bródnowski przeszła procesja. Duchowni i zgromadzeni wierni modlili się w intencji osób zmarłych, spoczywających na tym cmentarzu.
Galeria zdjęć - link (fot. Biuro prasowe DW-P).
