26 maja
niedziela
Filipa, Pauliny
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie lekceważ przeciwnika

Ocena: 0
2720
Prosimy, aby Bóg wybawiał nie tylko od jakiegoś ogólnego zła, ale przede wszystkim od złego, czyli szatana. To wezwanie dodaje szczególnej doniosłości tej modlitwie.

Szatan potrafi skutecznie wodzić na pokuszenie, a Jezus poleca bardzo poważnie traktować to zagrożenie (J 17, 15). Zły może atakować od zewnątrz, np. przez agresję, podziały i kłamstwa, a także od wewnątrz, np. przez niepokój, zazdrość i podejrzliwość. Prośba ta gwarantuje Bożą pomoc, jeśli Ojciec zostanie wezwany. Odnawia się świadomość, że człowiek wierzący nigdy nie jest sam, bo Ojciec jest przy nim. Ale musi też być w człowieku pragnienie trwałej wolności i ambicja walki, aby nie oddawać się w niewolę zła i innych uwalniać (Rz 7, 14-24).

Trzeba przypomnieć, że w liturgii Mszy Świętej zaraz po Ojcze nasz następuje modlitwa kapłana zaczynająca się od słów: „wybaw nas, Panie, od zła wszelkiego”. Kończy ją wołanie wszystkich: „bo Twoje jest królestwo i potęga, i chwała na wieki”. Jest to właśnie rozszerzona ostatnia prośba Modlitwy Pańskiej. Chodzi o ostateczne zwycięstwo nad złem, a także o ocalenie modlącej się wspólnoty od aktualnych zagrożeń ze strony złego ducha. Rozwinięcie to znajduje się w liturgii od wczesnego średniowiecza, a jego nazwa to emboliom (z greckiego emblismos – dołączenie).

Od tragedii grzechu pierworodnego ludzie są uwikłani w odwieczny dramat demonicznego buntu przeciw Bogu. Żyjąc na ziemi uczestniczymy w nadprzyrodzonej walce z siłami złego. Świat jako stworzony przez Boga nie jest zły. Zło nie tkwi w materii. Ojciec Jan Kłoczowski OP wyjaśnia, że tkwi ono w osobowej, destrukcyjnej mocy pragnącej odebrać nas Bogu Ojcu. Jezus przestrzega przed potęgą zła. Przeciwstawił się jej i zwyciężył. Dlatego ta prośba z Modlitwy Pańskiej jest także wyznaniem wiary, że Bóg jest większy i od każdego złego uwalnia. Jest to więc codzienna proklamacja, że to Chrystus jest źródłem łaski siły i zdolności do pokonywania pokus.

Warto wiedzieć, że sługa Boży kard. Stefan Wyszyński widział w tym wezwaniu również prośbę o potrzebną łaskę na godzinę śmierci, o zaufanie Bogu do końca i dar ostatecznego pojednania z Nim. Tradycja nazywa ten stan i sytuację „szczęśliwą śmiercią”, czyli w stanie łaski uświęcającej. Prymas jednocześnie zachęcał, aby czuć się odpowiedzialnym za stan, w jakim odchodzą nasi umierający.


Ks. Jan Sawicki
Idziemy nr 8 (337), 19 lutego 2012 r.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 maja

Poniedziałek, VII Tydzień zwykły
Jezus Chrystus, będąc bogatym, dla was stał się ubogim,
aby was ubóstwem swoim ubogacić.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 10, 17-27
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do św. Urszuli Ledóchowskiej 20-28 maja



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter