28 maja
wtorek
Jaromira, Justa, Justyny
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie tylko modlitwa

Ocena: 0
2139
To bardzo ważna kwestia, ponieważ potocznie „ofiara” oznacza człowieka niezaradnego życiowo. Albo występuje jako słowo zachęcające obecnych w kościele do finansowej hojności.

Łatwo zauważyć, że wszędzie – począwszy od wierzeń pierwotnych – wśród religijnych praktyk doniosłe miejsce zajmuje ofiara. Życie religijne nie polega tylko na modlitwie. Człowiek zwracający się do Boga naturalnie czuje, że powinien złożyć Mu ofiarę. To wynika z istoty relacji między Stwórcą a stworzeniem.

Dla nas punktem odniesienia jest historia zbawienia. Bóg chce być rozpoznany i okazać ludziom miłość. Zależy Mu na dobru ludzkości. W tym celu zawiera przymierze; oczekuje wierności i posłuszeństwa, czyli podporządkowania się Jemu. Jeżeli człowiek chce być w przymierzu, to odpowiada Bogu nie tylko modlitwą, ale i konkretnym czynem (darem). Tym czynem jest zewnętrzny akt złożenia Bogu ofiary. Jednak wbrew pozorom nie chodzi o materialny dar. Istotą składanej ofiary jest szczery akt posłuszeństwa. Jej wartość zależy od osobistego nastawienia człowieka, tzn. sumienia poddanego Bogu (Iz 1,11-20).

W Starym Testamencie ludzie ofiarowywali Bogu najcenniejsze z tego, co posiadali: pierwsze chwile dnia, pierwszy snop ściętego zboża, najlepsze zwierzę ze stada. A Bóg – mimo że Jerozolima rozbrzmiewała śpiewem modlitw i głosami zabijanych zwierząt – nie był zadowolony. Bo człowiek się nie zmieniał – siebie nie chciał ofiarować (Oz 6,6). Niemniej i dzisiaj mamy większą skłonność do zewnętrznych aktów religijnych niż do nawrócenia. Tymczasem umartwienie własnego „ja” ma większą wartość niż wiele postów w dzień i czuwań w nocy; teatralnych śpiewów i namaszczonych kazań.

W prawdziwej ofierze obecne są więc dwa elementy: wewnętrzny i zewnętrzny. Elementem wewnętrznym jest gotowość do podporządkowania umysłu i serca Bogu; uznanie Go za swojego Stwórcę i jedynego Pana. I to głębokie przekonanie powinno być uzewnętrznione, czyli potwierdzone czynem. Praktycznie oznacza to wykonywanie tego, czego oczekuje Bóg. I dopiero jedność obydwu elementów tworzy ofiarę, która jest skuteczna. Jak widać, znaczącym motywem ofiary jest przyznanie, że nie jest się Bogiem.

Podsumowując, bez właściwej intencji serca, bez osobistego aktu ofiarowania własnej woli liturgia jest martwym obrzędem. Natomiast modlitwa bez ofiarowania – jest tylko zestawem słów.

ks. Jan Sawicki
Idziemy nr 4 (385), 27 stycznia 2013 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 maja

Środa, VIII Tydzień wielkanocny
Syn Człowieczy przyszedł, żeby służyć
i dać swoje życie jako okup za wielu.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 10, 32-45
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter