27 maja
poniedziałek
Augustyna, Juliana, Magdaleny
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kamień i róża

Ocena: 5
1778

„Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno, tak mi było, jakby róża przez otwarte wpadła okno. Dziś, kiedy jesteśmy razem, odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień?” – wiersz Wisławy Szymborskiej dobrze oddaje zmienność emocji między osobami żyjącymi w tak bliskiej relacji, jak małżeństwo.

Poznając się w różnych sytuacjach, odkrywając swoje wrażliwe miejsca, budujemy głęboką intymność, będącą źródłem siły i jedności, ale też czyniącą nas wobec siebie „nagimi” i bezbronnymi. Prawdziwa miłość nie wykorzystuje nigdy wiedzy o współmałżonku, by go zranić lub udowodnić swoją wyższość. To kusi zwłaszcza w sytuacji konfliktu, gdy rozum śpi, a władzę przejmują demony złych emocji, urażonych ambicji i zawiedzionych oczekiwań. Wiele par rozpoczyna wtedy regularną walkę bokserską, której celem staje się sprowadzenie przeciwnika do parteru i udowodnienie własnej przewagi. Nieraz okładają się na oślep, wyrzucając z siebie słowa, które zapadają w serce i pamięć jak trudne do usunięcia okruchy szkła. A czasem przeciwnie – jak rasowi pięściarze, znający dobrze czułe punkty „rywala”, potrafią zadawać celne ciosy, nieraz poniżej pasa, tak, żeby naprawdę zabolało.

Gregory Popcak w książce pt. „Kiedy rozwód nie wchodzi w grę” pisze, że w małżeństwie bardzo istotna jest troska i szacunek wobec drugiej osoby właśnie podczas konfliktów, bo to wtedy pada większość raniących słów, których potem żałujemy, ale których nie da się już cofnąć (jedna z autorek nazywa to słuchaniem gadzich podszeptów). Zdarza się też, że małżonkowie ranią się wzajemnie w dobrej wierze, ulegając rozpowszechnionej dziś afirmacji spontaniczności i wierząc, że nietłumienie emocji i maksymalnie szczere dzielenie się nimi ze współmałżonkiem wpływa pozytywnie na jakość relacji.

Tymczasem Mark Gungor, terapeuta małżeński i mąż z czterdziestoletnim stażem, pisze: „Powiedz mu szczerze, co czujesz… spośród wszystkich idiotycznych i błędnych porad, których można komuś udzielić, ta na pewno znajduje się na podium”. „Ludzie zawsze pytają: jak wam się udaje tak długo być ze sobą? Odpowiadam: Bo nie mówimy szczerze tego, co czujemy”. To prawda, im większe zaangażowanie, tym łatwiej o silne emocje, a w małżeństwie dużo się dzieje i nie da się zawsze stąpać po dywanie z płatków róż. Na pewno jednak trzeba starać się minimalizować straty, nie ulegając „gadzim podszeptom” ani pokusie „dzikiej szczerości”.

To, jak traktujemy się wzajemnie podczas konfliktu, często ukazuje prawdę o naszej relacji, o jej głębi i dojrzałości. Małżeńska pogoda bywa zmienna, ale od nas w dużym stopniu zależy, jak duże szkody wyrządzą w ogrodzie naszej miłości przetaczające się czasem burze.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 maja

Poniedziałek, VII Tydzień zwykły
Jezus Chrystus, będąc bogatym, dla was stał się ubogim,
aby was ubóstwem swoim ubogacić.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 10, 17-27
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do św. Urszuli Ledóchowskiej 20-28 maja



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter