Dla wielu mężczyzn walczących na froncie, czy też pozostałych w miejscu zamieszania rozłąka z najbliższymi: żoną i dziećmi, które wyjechały za granice, prowadzi do wielkiej tęsknoty, a nawet frustracji.
Jedną z cennych inicjatyw, która trwa już od października ub.r., są organizowane we Lwowie warsztaty i spotkania formacyjne dla mężczyzn prowadzone według wypracowanej w Polsce metody Ojcowskiego Klubu Tato.Net. Tak potrzebę tego typu spotkań wyjaśnia Mirosław Widz, który do Lwowa przyjeżdża z Polski, by prowadzić warsztaty dla mężczyzn na Ukrainie:
To, co chcemy dać ojcom na Ukrainie, to przestrzeń spotkania z innymi ojcami. Chcemy stworzyć miejsce wymiany własnych doświadczeń. Chcemy także przekazać wiedzę i narzędzia w kontekście ojcostwa. To, co chcemy osiągnąć, to wsparcie, kiedy np. małżonki i dzieci są za granicą. Potrzeba więc dać możliwość podzielenia się i stworzenia takiego poczucia, że ja, jako ojciec, tutaj na Ukrainie nie jestem sam.
Duszpasterstwo rodzin w Ukrainie stanęło w obliczu wojny przed wieloma nowymi wyzwaniami, które z perspektywy trwającej już prawie rok wojny nabiera nowych form, korzystając także z doświadczeń z innych krajów. W Chmielnickim na terenie budującego się aktualnie kompleksu seminarium duchownego, powstanie wkrótce centrum pomocy psychologiczno-duchowej dla osób doświadczonych przez wojnę.