Dawid Kubacki osiągnął w dwóch skokach odległości 104 m oraz 103 m zdobywając łącznie 265.9 pkt. Musiał uznać wyższość jedynie zwycięzcy konkursu Japończyka Ryoyu Kobayashiego (104,5 m, 99,5 m - 275.0 pkt.) oraz Austriaka Manuela Fettnera ( 102,5 m, 104 m - 270.8 pkt.). Po pierwszej serii Kubacki zajmował ósmą pozycję, jednak miejsce na podium dał mu bardzo dobry skok w serii drugiej.
"Mamy to!" - zareagował we wpisie na Facebooku na osiągnięcie Polaka premier Mateusz Morawiecki.
Nasi skoczkowie swoimi dzisiejszymi kapitalnymi wynikami w Pekinie po raz kolejny udowodnili, że są sportowcami najwyższych lotów i nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Serdecznie gratuluję polskiej reprezentacji – wspierajmy ich, wierząc w kolejne sukcesy, bo walczą oddanie do samego końca
- podkreślił cytowany przez Polską Agencję Prasową szef polskiego rządu.
Do konkursu poza Dawidem Kubackim zakwalifikowali się także trzej inni polscy skoczkowie, zdobywając ostatecznie miejsca:
6. Kamil Stoch: 101,5 m, 97,5 m - 260.9 pkt. (trzeci po pierwszej serii)
21. Piotr Żyła: 95 m, 99 m - 245.5 pkt.
26. Stefan Hula: 103 m, 93,5 m - 237.8 pkt.
Osiągnięcie Dawida Kubackiego oznacza, że niezależnie od dalszych wyników polskich sportowców na olimpiadzie zimowej w Pekinie będą to szóste z rzędu IO, z których Polacy przywiozą medale. Dotąd - wraz z dzisiejszym medalem - zdobyliśmy ich w historii 23.